W poniedziałkowym pojedynku z Podbeskidziem Bielsko-Biała Marcin Malinowski w T-Mobile Ekstraklasie wystąpił po raz 350. Kapitanowi Ruchu Chorzów do drugiego w klasyfikacji wszech czasów Marka Chojnackiego brakuje już tylko dwóch gier. Przypomnijmy, że rekordzistą, wciąż śrubującym wynik, jest inny gracz zespołu z Cichej Łukasz Surma, który w lidze zagrał do tej pory 468 razy.
[ad=rectangle]
W pojedynku z Góralami "Malina" przekonał, że forma jego i zespołu zwyżkuje. - Ważne, że wygraliśmy. Chcemy ze słabej w naszym wykonaniu rundy wycisnąć maksimum. Z Wisłą chcielibyśmy także wywalczyć trzy punkty. Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy - posłużył się klasykiem stoper Ruchu.
W poniedziałkowy chłodny wieczór Niebiescy musieli się sporo namęczyć, aby pokonać nastawione wybitnie defensywnie Podbeskidzie. - Stanęli pod własną bramką i czekali na kontry. W sumie spodziewałem się tego - przyznał kapitan Ruchu Chorzów.