Ruch Chorzów po wygranej nad Jagiellonią uwierzył, że może wydostać się ze strefy spadkowej. Piątkowym przeciwnikiem Niebieskich nie był jednak byle kto, bo wicelider tabeli, zespół Śląska Wrocław. Co warto podkreślić, za chorzowianami nie przemawiał także fakt, że Ruch po raz ostatni ze Śląskiem w ekstraklasie wygrał w... 2001 roku.
[ad=rectangle]
Nim rozpoczął się mecz, Tadeusz Pawłowski zaserwował kibicom WKS-u sensacyjną wiadomość. Oto bowiem w drużynie z Wrocławia - i to od razu w podstawowym składzie - zadebiutował napastnik Konrad Kaczmarek.
Od początku potyczki Niebiescy zdecydowanie cofnęli się do defensywy i nie potrafili wyjść z piłką z własnej połowy. Śląsk starał się atakować, lecz podopieczni Tadeusza Pawłowskiego nie mogli przebić się przez szczelną defensywę Ruchu. Jeżeli już piłkarze Śląska mieli możliwość do strzału, to te uderzenia były niecelne. Taka gra uśpiła zespół zielono-biało-czerwonych, który w 20. minucie mógł stracić gola. Po dośrodkowaniu Grzegorza Kuświka w polu karnym Śląska doszło do ogromnego zamieszania. Mariusz Pawełek razem z obrońcami zdołali jednak wybić piłkę. Chwilę później bramkarz Śląska obronił także groźny strzał z 16 metrów.
Do końca pierwszej połowy oba zespoły prowadziły w miarę wyrównaną walkę. Dobrych sytuacji bramkowych było jednak jak na lekarstwo. Ta odsłona spotkania zdecydowanie nie mogła nikogo zachwycić.
Eksperyment z Kaczmarkiem trenerowi Śląska nie do końca się jednak udał, bowiem ten zawodnik na drugą połowę już nie wyszedł. Zmienił go Krzysztof Ostrowski. Po zmianie stron wrocławianie znów ruszyli do ataku, lecz brakowało im pomysłu na to, jak skutecznie zaatakować zespół Niebieskich.
Dopiero po godzinie gry nieco groźniej zrobiło się w polu karnym Ruchu. Gościom brakowało jednak skuteczności i tak zwanego wykończenia akcji. Poziom widowiska cały czas pozostawiał jednak wiele do życzenia.
Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, to w 90. minucie jedynego gola w tej potyczce strzelił Grzegorz Kuświk! Po jego uderzeniu zza pola karnego i rykoszecie futbolówka wpadła do siatki. Śląsk ruszył do odrabiania strat, ale na doprowadzenie do remisu zabrakło już czasu. Ostatecznie Niebiescy zwyciężyli 1:0, a wrocławianie w tym spotkaniu mocno rozczarowali!
Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
1:0 - Grzegorz Kuświk 90'
Składy:
Ruch Chorzów: Krzysztof Kamiński - Martin Konczkowski, Marcin Malinowski, Piotr Stawarczyk, Daniel Dziwniel, Jakub Kowalski (76' Bartłomiej Babiarz), Łukasz Surma, Filip Starzyński, Marek Zieńczuk (62' Michał Efir), Roland Gigołajew (84' Jan Chovanec), Grzegorz Kuświk.
Śląsk Wrocław: Mariusz Pawełek - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Tomasz Hołota, Dudu Paraiba, Krzysztof Danielewicz, Lukas Droppa (90+1' Karol Angielski), Flavio Paixao, Sebastian Mila, Robert Pich, Konrad Kaczmarek (46' Krzysztof Ostrowski).
Żółta kartka: Konrad Kaczmarek (Śląsk).
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
[event_poll=28331]