W meczu 4. kolejki el. Euro 2016 reprezentacja Polski pokonała w Tbilisi Gruzję 4:0, ale okazałe zwycięstwo okupiła poważną kontuzją Kamila Grosickiego. W II połowie meczu "Grosik" przy próbie opanowania piłki upadł na murawę tak niefortunnie, że złamał trzon kości łokciowej z przemieszczeniem. Piłkarze czeka kilkumiesięczna przerwa w grze. W 2014 roku Grosicki wystąpił w pięciu meczach reprezentacji Polski, w których strzelił dwa gole i zanotował asystę.
[ad=rectangle]
- To dość poważna kontuzja. Już w piątek doktor poczynił wszystkie starania, dopiął wszystko na ostatni guzik. Jest zgoda lekarza klubowego Kamila, aby wykonać zabieg w Polsce. Prosto z lotniska karetka zawiozła go do kliniki w Poznaniu. Wszyscy jesteśmy z Kamilem i życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia. Na pewno będziemy oczekiwać jego powrotu do drużyny - mówi Bogdan Zając, asystent Adama Nawałki.
Polacy są liderem swojej grupy eliminacji do Euro 2016. - Zdajemy sobie sprawę gdzie jesteśmy, na jakim etapie jest nasza reprezentacja. Z pokorą do tego podchodzimy. To, co było, to już historia. Mamy w sobotę trening kompensacyjny. Zamykamy już temat Gruzji. Zaczyna się teraz tylko i wyłącznie myślenie o meczu ze Szwajcarią. Dla nas też to bardzo ważne spotkanie. To prestiżowy mecz, na pewno przyjdzie spora liczba publiczności - skomentował szkoleniowiec.
We wtorek biało-czerwoni we Wrocławiu w towarzyskim spotkaniu zmierzą się ze Szwajcarią. Wydaje się, że poza Grosickim wszyscy zawodnicy są zdolni do gry. - Jeżeli chodzi o innych zawodników, nie będę się wypowiadał. Dopiero po meczu większość urazów wychodzi na wierzch, wcześniej działa adrenalina, organizm inaczej reaguje. Spokojnie lekarz ogląda teraz piłkarzy. Jaki skład wybiegnie ze Szwajcarią, to myślę, że dopiero dowiemy się w dniu meczu - podsumował Zając.