Kamil Glik w ostatnich meczach reprezentacji Polski prezentował się bardzo dobrze. Teraz reprezentacja Polski zmierzy się na wyjeździe z Gruzją. Zwycięstwo pozwoli naszej kadrze utrzymać się na szczycie swojej grupy eliminacyjnej. W tym spotkaniu, jak i w każdym innym wiele zależeć będzie od postawy naszej obrony. - Defensywa zaczyna się od napastników. Jesteśmy pewni, że Gruziny będą nastawieni na walkę, ale my patrzymy przede wszystkim na siebie. Jesteśmy dobrze przygotowani - mówił na konferencji Kamil Glik.
[ad=rectangle]
Biało-czerwoni kolejny raz będą musieli dobrze zaprezentować się w ataku pozycyjnym. - Ze Szkocją musieliśmy również grać. Wiemy o tym, że teraz też będziemy faworytami, a to oznacza, że podczas piątkowego spotkania będziemy musieli przejąć inicjatywę.
- Najważniejsze jest to, że my wiemy co mamy robić. Założyliśmy sobie plan i chcemy go zrealizować. Wszystkie założenia taktycznie zachowany jednak dla siebie i na mecz. Pod tym względem będziemy bardzo dobrze przygotowani. Mamy nadzieję, że Gruziny nie zaskoczą nas niczym.
Czego Polacy mogą obawiać się ze strony Gruzinów? - Mają dobrych zawodników. Z przodu przede wszystkim dobrze wyszkolonych techniczne graczy, na których musimy uważać. Ich wyniki - szczególnie na własnym stadionie - mówią same za siebie. Będą na pewno agresywnie nastawienie - zakończył stoper Torino FC.