Paweł Olkowski niemal perfekcyjny. "Teraz wiadomo, że potrafi nie tylko dryblować i bronić"

Bohater 1.FC Koeln w meczu z TSG 1899 Hoffenheim zebrał znakomite recenzje od niemieckich mediów. Znacznie słabiej od Pawła Olkowskiego wypadł w tym samym pojedynku Adam Matuszczyk.

Paweł Olkowski w sobotnim spotkaniu 11. kolejki Bundesligi dwukrotnie pokonał Olivera Baumanna precyzyjnymi strzałami zza pola karnego, a ponadto asystował przy golu Anthony'ego Ujaha. Miał zatem duży udział w wyjazdowym zwycięstwie 1.FC Koeln w stosunku 4:3.
[ad=rectangle]
"Rozpoczął od kapitalnego uderzenia z dystansu i przez pierwsze 44 spisywał się kapitalnie. Później stracił z oka Roberto Firmino, który doprowadził do wyrównania na 3:3, ale w końcówce zdobył gola-marzenie" - skomentowali redaktorzy Koelner Stadt-Anzeiger, przyznając 24-latkowi notę "1,5".

"Po tym meczu jest już dla wszystkich wiadome, że potrafi nie tylko dryblować i bronić, ale też strzelać" - podsumował serwis express.de, który uznał, iż Olkowskiemu za występ przeciwko Wieśniakom należy się "klasa światowa". Podkreślono, że oba gole polskiego defensora były przedniej urody.

Pozostali gracze z Kolonii otrzymali znacznie mniej korzystne noty, a do bohatera 1.FC zbliżył się jedynie oceniony na "2,5" Matthias Lehmann. Adam Matuszczyk, który przebywał na placu gry przez 61 minut, nie należał do najaktywniejszych na murawie i nie zawsze wywiązywał się ze swoich zadań, co przełożyło się na dość słabe recenzje.

Oceny kolejno od Koelner Stadt-Anzeiger, Expressu i Sportalu (gdzie "1" - najlepsza nota, "6" - najgorsza):

Paweł Olkowski - "1,5", "1", "1,5"

Adam Matuszczyk - "4", "4", "3,5"

Źródło artykułu: