Henning Berg: W Legii Warszawa nie ma miejsca dla Michała Masłowskiego

Trener Henning Berg głęboko odetchnął po szczęśliwym zwycięstwie z Zawiszą Bydgoszcz. Norweg odniósł się też do potencjalnego transferu Michała Masłowskiego.

W przerwie letniej wiele spekulowano o możliwym przejściu pomocnika bydgoskiego klubu do aktualnego mistrza Polski. Tak się jednak nie stało, a barwy Legii zasilił tylko były obrońca Zawiszy Igor Lewczuk. W niedzielę przeciwko mistrzom Polski 24-letni piłkarz rozegrał dobre spotkanie, chociaż przez cały poprzedni tydzień narzekał na uraz palca. Trener Henning Berg pochwalił nawet po meczu polskiego zawodnika.

[ad=rectangle]
Jednak opiekun stołecznej drużyny nie widzi w swoim składzie miejsca dla Masłowskiego. - Pomocnik Zawiszy Bydgoszcz to naprawdę bardzo dobry piłkarz i mocno wyróżnia się na tle tego zespołu. Czy widziałbym go w swoim składzie? Nie, bo na jego pozycji mamy w drużynie już kilku bardzo dobrych zawodników. Są to na przykład Ondrej Duda, Mateusz Szwoch i Mirosłav Radović. Dlatego zimą nie przewidujemy transferu Masłowskiego. Choć było wiele spekulacji na ten temat. Masłowski dochodzi do siebie po ciężkiej kontuzji i z biegiem czasu jego forma stanie się optymalna - powiedział Berg.

W niedzielę piłkarze Legii musieli wybiegać zwycięstwo z ostatnią drużyną w tabeli. Zdaniem Berga nie wynikało to ze zmęczenia po meczu w Lidze Europy. - W pierwszej połowie zagraliśmy naprawdę bardzo dobre zawody, w której dwukrotnie trafiliśmy do siatki rywali. W drugiej części prezentowaliśmy się znacznie poniżej możliwości, gdyż mogliśmy strzelić znacznie więcej bramek i byłoby wówczas po meczu. Czuliśmy presję Zawiszy, ale na szczęście wyszliśmy z tego zwycięsko. Nie czuliśmy zmęczenia po meczu z Metalistem Charków - podkreślił Berg.

Według opinii norweskiego szkoleniowca bydgoski zespół nie zasługuje na ostatnie miejsce w ligowej tabeli. - T-Mobile Ekstraklasa to bardzo trudne rozgrywki. Dłuższa praca z trenerem Mariuszem Rumakiem powinna pozytywnie poskutkować w najbliższym czasie i Zawisza pójdzie w górę w tabeli. W piłce jestem już naprawdę bardzo długo i widziałem sporo ciekawych rzeczy. Dlatego to zwycięstwo jest niezwykle cenne, gdyż równie dobrze mogliśmy przegrać 2:3 - zakończył Berg.

Komentarze (2)
avatar
MANOLOzBYDG
27.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=jpe8ua&s=8#.VE55QFeo0Rw 
Z1946B
27.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Podoba mi się to, że Berg rozsądnie mówi jak jest.
Gdyby nie to, że sędzia Musiał nie zauważał (bo nie chciał znowu nagonki ze strony Legii) faulów Legionistów, ten mecz i wynik mógłby wyglądać
Czytaj całość