Podopieczni Michała Probierza po rundzie jesiennej obecnego sezonu będą znali na pamięć drogę z Białegostoku do Warszawy. Do stolicy Polski udają się po raz trzeci od początku rozgrywek. Można powiedzieć, że w meczach przy Łazienkowskiej idzie im coraz lepiej. Najpierw przegrali 0:2 w lidze, następnie w Pucharze Polski odpadli dopiero po serii jedenastek i teraz pora na Puchar Ekstraklasy. Do trzech razy sztuka?
To zwycięstwo dla graczy "Jagi" byłoby wyjątkowo ważne - dałoby awans z grupy do dalszej fazy rozgrywek. Białostoczanie - nie licząc ostatniego meczu z PGE GKS Bełchatów - nie przegrali ośmiu kolejnych spotkań w lidze. To pozwoliło im awansować na całkiem bezpieczną, 10. pozycję w ligowej tabeli. W meczu z Legią Probierz nie będzie mógł skorzystać z kilku podstawowych zawodników. Nie zagrają kontuzjowani: Robert Szczot, Krzysztof Król, Alexis Norambuena oraz Piotr Lech.
Tradycyjnie pełnego składu do dyspozycji nie będzie miał również szkoleniowiec warszawian, Jan Urban. Na urazy narzeka dwójka najlepszych napastników Legii, czyli Takesure Chinyama oraz Bartłomiej Grzelak. W tej sytuacji trener stołecznej jedenastki zdecyduje się zapewne na wystawienie Mikela Arruabarreny. To będzie kolejna szansa dla póki co bardzo przeciętnie grającego Hiszpana. Czy tym razem pokaże pełnię umiejętności, o których mówią włodarze Legii?
W pierwszym meczu rozegranym na stadionie Jagiellonii padł remis 1:1. Teraz remisowy rezultat daje awans Legii. Z pewnością obaj trenerzy dadzą odpocząć kilku ważniejszym piłkarzom. W weekend odbędzie się bowiem następna ligowa kolejka. Wtorkowy mecz będzie kolejnym spotkaniem, w którym Jagiellonia będzie chciała przełamać swoją wyjazdową niemoc. Na obcym boisku białostocczanie nie wygrali od grudnia zeszłego roku.
Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok / wt. 25.11.2008 godz. 17:30
Przewidywane składy:
Legia: Machnowskyj - Kiełbowicz, Kumbev, Descarga, Bronowicki, Smoliński, Ekwueme, Roger, Giza, Radovic, Arruabarrena.
Jagiellonia: Gikiewicz - Pacan, Łatka, Cionek, Lewczuk, Renusz, Falkowski, Dzienis, Everton, Kojasevic, Arifović.
Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice).