W pierwszym meczu el. Euro 2016 Polska pokonała Gibraltar 7:0 i została liderem swojej grupy. Widząc jak biało-czerwoni zdobywają kolejne gole, polscy kibice zasiadający na trybunach Estadio Algarve w portugalskim Faro mocno się rozochocili. "Tylko zwycięstwo, z Niemcami tylko zwycięstwo" - niosło się na obiekcie. Śpiewano także piosenki o tym, że lidera mamy i go nie oddamy. W najbliższym spotkaniu biało-czerwoni 11 października na Stadionie Narodowym w Warszawie podejmować będą Niemców, a trzy dni później na tym samym obiekcie zmierzą się ze Szkocją.
[ad=rectangle]
To jednak potyczka z naszymi zachodnimi sąsiadami wywołuje największe emocje. Czy jesteśmy w stanie w tym meczu odnieść zwycięstwo. - A dlaczego nie? Utytułowany przeciwnik był utytułowanym przeciwnikiem, ale to już było chwilę temu. Sądzę, że ma większe problemy aniżeli w tej chwili reprezentacja Polski - jeśli chodzi o skład kadrowy - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jerzy Engel.
Mało kto w Polsce przypuszcza jednak, że drużyna Adama Nawałki może pokonać mistrzów świata. - Takie nastroje to zawsze nam towarzyszyły. Ja pamiętam moje eliminacje - też wszyscy mówili, że nie mamy kim grać, nie mamy większych szans i tak dalej. Potem się okazało, że wyszliśmy pierwsi z grupy. Ja jestem pełen optymizmu. Oczywiście, wszyscy muszą być w najlepszej formie, zawodnicy muszą stanąć na wysokości zadania. Wszystko musi być świetnie przygotowane i dopracowane. Wtedy sądzę, że mamy szanse na równorzędny mecz, a kiedy jest równorzędny mecz, szanse są fifty-fifty. Niemcy, jak oglądaliśmy ich przeciwko Szkotom, gdzie wygrali 2:1 na własnym terenie, to nie sądzę, żeby Szkoci byli od nas o wiele lepsi, a wręcz odwrotnie - twierdzę, że jesteśmy lepsi od Szkotów. Myślę, że to minimalne zwycięstwo Niemców sugeruje, że my w tym spotkaniu nie będziemy bez szans - komentuje były selekcjoner biało-czerwonych.
Tuż po potyczce z Niemcami Polacy rywalizować będą ze Szkocją. Dla układu tabeli będzie to bardzo istotny pojedynek. - To jest taka grupa, że w niej nie ma meczów, które nie są ważne. Nie ma spotkań, które można sobie odpuścić - jak choćby są ludzie, którzy sugerują, aby odpuścić mecz z Niemcami. Ja mówię, że absolutnie. Na ten mecz trzeba się tak samo zmobilizować, a może nawet bardziej niż na wszystkie inne mecze. To jest wielka szansa na to, żeby właśnie w takim spotkaniu zbudował nam się zespół. Dlatego twierdzę, że i w tym meczu z Niemcami, i w tym spotkaniu ze Szkocją, powinniśmy walczyć o całą pulę - zaznaczył Jerzy Engel.
Szkoleniowiec odniósł się także do głośnej ostatnio kwestii powołania dla Eugena Polanskiego. Ten zawodnik na razie zrezygnował jednak z gry z orzełkiem na piersi. - Tak się teraz składa, że trener Nawałka poszukuje ludzi, których uważa, że będą mogli mu pomóc w osiągnięciu sukcesu. Wiem, że Polanski nie zdecydował się podjąć wyzwania. Może dobrze, że wcześniej, niż później - podsumował Jerzy Engel.