Jose Mourinho wciąż jest pytany o czas spędzony w Realu Madryt. W jednym z wywiadów szczególny nacisk położono na jego relacje z Cristiano Ronaldo, który niedawno stwierdził, że nie jest w futbolu po to, aby zdobywać przyjaciół. Czy z jego rodakiem jest podobnie? - Relacji między nami nie ma żadnej. On jest piłkarzem Realu, ja trenerem Chelsea. Nie spotykamy się na ulicy - zaczął The Special One.
[ad=rectangle]
- Jedyne co pozostało to wspomnienia. Pamiętam dobre i niezbyt dobre chwile. Dla mnie to była maszyna do strzelania bramek. Pomógł mi w zdobyciu mistrzostwa, wygraniu Pucharu i Superpucharu. Możliwe, że ja mu również pomogłem. Razem stworzyliśmy historię. Wygraliśmy ligę, zdobywając 100 punktów przeciwko najlepszej Barcelonie w historii. Staram się utrzymywać najlepsze wspomnienia z Cristiano Ronaldo i życzę mu wszystkiego najlepszego w karierze. Szczególnie w reprezentacji, ale również w jego klubie - dodał były szkoleniowiec Królewskich.
Jednocześnie aktualny trener Chelsea Londyn został spytany, czy ponownie objąłby ekipę z Santiago Bernabeu. - Jeśli miałbym cofnąć się w czasie, znów bym z nimi podpisał kontrakt. Przy takiej szansie człowiek nie namyśla się dwa razy. Nie zrobiłbym jednak wszystkiego tak samo. To nie tyczy się wyłącznie Realu Madryt. W żadnym jednak klubie nie poczyniłbym tych samych kroków - wyjaśnił Mourinho.