Lider I ligi dominuje jak nikt wcześniej

Drużyna Piotra Mandrysza wygrała siedem z ośmiu spotkań otwierających sezon. Pozwoliła się zahamować tylko innemu niepokonanemu dotychczas Dolcanowi Ząbki, który zremisował 1:1 w Niecieczy. Z 22 punktami na koncie jest niepodzielnym liderem z ośmioma oczkami przewagi nad następnymi w tabeli: KGHM Zagłębiem Lubin oraz Olimpią Grudziądz. Takiego zapasu na tak wczesnym etapie I ligi nie miała żadna drużyna w XXI wieku. [ad=rectangle] Kibice pamiętają kapitalną serię Floty Świnoujście sprzed dwóch lat. Wyspiarze zgarnęli komplet 24 punktów w ośmiu meczach, ale mimo to czuli na plecach oddech rywali. Zawisza Bydgoszcz tracił do nich cztery oczka. Termalica Bruk-Bet Nieciecza może czuć się aktualnie bardzo komfortowo - choćby przegrała następne dwie konfrontacje, to i tak zostanie liderem niezależnie od innych wyników. W 2002 roku Świt Nowy Dwór Mazowiecki wypracował w ośmiu seriach gier pięciopunktową przewagę nad Górnikiem Łęczna, ale także to porównanie wypada blado.

Kapitalnie wygląda bilans bramek niecieczan: 21 strzelonych i 7 straconych. Żaden lider na tym szczeblu i etapie rozgrywek w XXI wieku nie miał podobnego. Ba, przez blisko 15 lat tylko jedna drużyna strzeliła więcej - 25 goli w ośmiu kolejkach – Zagłębie Lubin w 2008 roku. Równocześnie straciło jednak 14 i nie znajdowało się na szczycie tabeli. Tak samo Zawisza Bydgoszcz z bilansem 20:2 dwa lata temu.

Indywidualnie pomocnik Termaliki Jakub Biskup jest najlepszym asystentem i liderem klasyfikacji kanadyjskiej, w której z 10 punktami na koncie wyprzedza kolegę z zespołu Emila Drozdowicza. Dominacji zawodników w pomarańczowych strojach opiera się tylko prowadzący w drabince strzelców z 7 golami Grzegorz Goncerz z GKS-u Katowice.

-> Zobacz wszystkie zestawienia statystyczne I ligi