Zagłębie Lubin nie zaczęło najlepiej rundy wiosennej i w sobotę przegrało na wyjeździe z Pogonią Szczecin 0:1. Jedynego gola strzelił Kamil Grosicki, który przy okazji upokorzył starającego się bronić dostępu do własnej bramki Jarosława Jacha.
"Miedziowi" mają problemy w defensywie i zdecydowali się na wzmocnienie tej formacji. W poniedziałek klub poinformował o pozyskaniu Damiana Michalskiego z SpVgg Greuther Fuerth.
Michalski wraca do Polski po 2,5 sezonu spędzonego w Niemczech. Z Zagłębiem podpisał kontrakt do 30 czerwca 2027 roku.
- Zainteresowanie Zagłębia pojawiło się już jakiś czas temu i finalnie udało się przeprowadził ten transfer. Jestem mocno zmotywowany do tego, by pomóc drużynie i osiągać z nią dobre wyniki, bo klub z pewnością zasługuje na walkę o wyższe cele - powiedział Michalski.
Z formą zawodnika nie powinno być większych problemów. W Niemczech stawiają na dobre przygotowanie fizyczne, a Michalski grał regularnie. Co prawda w ostatnich tygodniach wchodził głównie z ławki i to w końcówkach spotkań, ale praktycznie co tydzień pojawiał się na boisku, więc jest w rytmie meczowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski nie przestaje strzelać bramek