Raport SportoweFakty.pl: Kucharski, Pantak, Bolek, a może Fabryka... Kto królem letniego "okienka"?

Werdykt nie może być inny, skoro "Kucharz" reprezentuje m.in. Roberta Lewandowskiego i Grzegorza Krychowiaka, których umieścił odpowiednio w Bayernie Monachium i Sevilli FC, czyli w aktualnym mistrzu Niemiec i triumfatorze Ligi Europejskiej 2013/2014. O ile transfer "Lewego" był bezgotówkowy, to Krychowiak stał się drugim najdroższym Polakiem w historii. Hiszpanie zapłacili za niego Stade Reims 5,5 mln euro - droższy był tylko Jerzy Dudek, na którego w 2001 roku Liverpool FC wydał ponad 7 mln euro. [ad=rectangle]

Nie zaglądamy agentom do kieszeni, ale i na "darmowym" transferze Lewandowskiego Kucharski też dobrze zarobił. Ile dokładnie? Dowiemy się niebawem, gdy jako poseł opublikuje swoje oświadczenie majątkowe.

Małym cudotwórcą okazał się Przemysław Pantak, który przede wszystkim umieścił w Ajaxie Amsterdam Arkadiusza Milika. 20-latek przez rok nie potrafił przebić się do składu Bayeru Leverkusen, a wiosną nie błyszczał w przeciętnym FC Augsburg, a tymczasem przeniósł się do drużyny, która w ostatnich czterech sezonach w cuglach zdobywała mistrzostwo Holandii i występowała w Lidze Mistrzów. Sprawę ułatwiło pewnie to, że Milik z 9 bramkami jest najlepszym el. MME.

Na wspomniane miano Pantak zasłużył też dość zaskakującym transferem Michała Nalepy z Wisły Kraków do Ferencvarosu Budapeszt. Biała Gwiazda dość niespodziewanie zdecydowała się nie przedłużać kontraktu z 21-latkiem, a ten chwilę po tym związał się z czołowym klubem węgierskiej ekstraklasy i jest jego podstawowym zawodnikiem.

Dwa ciekawe deale dopiął Marcin Kubacki, który najpierw wytransferował Adama Kokoszkę do beniaminka rosyjskiej ekstraklasy - Torpedo Moskwa, a pod koniec "okienka" doprowadził do transferu Łukasza Teodorczyka z Lecha Poznań do Dynama Kijów. Kolejorz skasował za swojego napastnika 3,2 mln euro, czyli ponad 20 razy więcej niż za niego wyłożył w styczniu 2013 roku, a sam "Teo" może liczyć na zarobki rzędu 1,5 mln euro rocznie!

Solidną marką jest już BMG Sport Bartłomieja Bolka, któremu pomagają m.in. Konrad Gołoś i Tomasz Dawidowski. Klientami tej agencji są m.in. Mateusz Klich , Paweł Olkowski czy Michał Chrapek, którzy latem przenieśli się kolejno do VfL Wolfsburg, 1.FC Koeln i Catanii Calcio.

Na szeroką skalę działa również kilkuosobowa Fabryka Futbolu, która ma pod skrzydłami kilkudziesięciu zawodników, a najważniejszym z nich jest w tej chwili Bartłomiej Pawłowski, który po powrocie do Widzewa Łódź z wypożyczenia do Malagi przeniósł się do Lechii Gdańsk. Montaż silnego zespołu na PGE Arenie to natomiast oczko w głowie Mariusza Piekarskiego, który ściągnął tam swoich zawodników w osobach Ariela Borysiuka, Daniela Łukasika i Macieja Makuszewskiego.

Warto pamiętać o tym, że choć rynek transferowy rządzi się okrutnymi prawami, to menedżerowie często działają w porozumieniu z kolegami po fachu. Tak było na przykład przy okazji wspomnianych i innych transferów do Lechii czy Zaura Sadajewa do Lecha Poznań.

Skromniej niż zazwyczaj działał najbardziej prężny polski agent ostatnich lat Jarosław Kołakowski. Jego flagowym transferem lata 2014 jest umieszczenie Saidiego Ntibazonkizy w tureckim Akhisarze Belediyespor.

Odnotujmy też debiut w działalności menedżerskiej duetu Andrzej Niedzielan - Arkadiusz Radomski, którzy stali za przenosinami Sebastiana Stebleckiego z Cracovii do holenderskiego SC Cambuur Leeuwarden.

Najważniejsze letnie transfery polskich agentów i agencji:

(kwoty w euro)