Vojo Ubiparip: Treningi są teraz przyjemniejsze

Vojo Ubiparip nie opuścił Lecha w trakcie przerwy reprezentacyjnej i trenuje w wąskim gronie pod okiem Macieja Skorży. Serb otwarcie przyznał, że teraz zajęcia podobają mu się bardziej.

- Jestem zadowolony. Treningi są dynamiczne i uważam, że dobrze przepracowujemy ostatnie dni. Co prawda jest nas mało, ale właściwie wykorzystujemy ten czas. Gdy do klubu wrócą nieobecni, to pojawi się okazja, by wyszlifować taktykę. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po naszej myśli - powiedział Vojo Ubiparip.

W piątkowych zajęciach brało udział tylko trzynastu zawodników (choć Łukasz Trałka jedynie biegał). Czy w związku z tym, że Maciej Skorża ma okazję pracować z nimi od początku, liczą na występ w pojedynku z Jagiellonią Białystok? - Nie wiem jak trener to widzi. Jeśli chodzi o ofensywę, to poświęcamy jej sporo uwagi i myślę, że wygląda to nieźle - stwierdził Serb.
[ad=rectangle]
Jak Ubiparipowi układa się współpraca z Zaurem Sadajewem? - Uważam go bardziej za partnera w ataku, a nie konkurenta. Widać na treningach, że to solidny zawodnik i mam nadzieję, że nam pomoże. Czy zagramy obok siebie? To już decyzja sztabu szkoleniowego. Mnie na pewno by to odpowiadało, ale żadnych rozmów na ten temat jeszcze nie było. Wiele się pewnie wyjaśni, gdy reszta drużyny wróci ze zgrupowań swoich reprezentacji - dodał.

Po odejściu Łukasza Teodorczyka ciężar zdobywania goli spadnie właśnie na Ubiparipa, Sadajewa oraz Dawid Kownackiego. - Mogę mówić głównie za siebie. Ja czuję się do tego gotowy - zaznaczył Serb.

Jaka jest atmosfera pracy z Maciejem Skorżą? Czy lechici wspominają jeszcze zajęcia z Mariuszem Rumakiem? - Nie ma czasu, żeby o takich sprawach rozmyślać. Trenerzy odchodzą tak jak piłkarze. Takie są realia futbolu. Skupiamy się teraz, by wyjść z dołka. Zdajemy sobie sprawę, że nasza gra i wyniki nie były dobre. Trzeba zrobić wszystko, by wygrać z Jagiellonią i poprawić sytuację - zakończył.

Komentarze (0)