O odejściu Piotra Zielińskiego z Udinese Calcio na Półwyspie Apenińskim spekuluje się od początku okna transferowego. Nowy trener Andrea Stramaccioni postanowił jednak sprawdzić polskiego zawodnika i uważnie przyglądał mu się podczas dotychczasowych treningów.
Według portalu tuttomercatoweb.com nadzieje 20-latka na pozostanie na Stadio Friuli i regularne występy w Serie A rozwiało sprowadzenie do klubu Panagiotisa Kone. Za Greka Udinese, które nie zwykło wydawać dużych kwot na pojedynczych piłkarzy, zapłaciło FC Bologna aż 4,5 mln euro.
[ad=rectangle]
Nowy nabytek posiada duże doświadczenie (121 występów i 13 goli w Serie A) i z pewnością nie został pozyskany, by siedzieć wśród rezerwowych. "Kone przybywa, Zieliński odchodzi" - puentują włoscy dziennikarze. Wskazują, że reprezentant Polski może trafić do Atalanty Bergamo bądź Torino FC.
W pierwszym z wymienionych klubów ofensywny pomocnik mógłby zastąpić Giacomo Bonaventurę (jego transfer jest praktycznie przesądzony). Turyńczycy z kolei już od dłuższego czasu zabiegają o Zielińskiego, którego sztabowi szkoleniowemu miał polecać kapitan drużyny Kamil Glik.