W pierwszym meczu sezonu 2014/2015 i zarazem w debiucie trenera Jozefa Kostelnika, Sandecja tylko zremisowała 1:1 z GKS-em Tychy. Na własnym stadionie nie wykorzystała dwóch rzutów karnych, więc może odczuwać w związku z tym niedosyt. - Dlatego chcemy zrobić dobry wynik w Gdyni. Jestem w Sandecji od 22 lipca i wciąż poznaję zawodników. Każdego dnia pracujemy nad naszą grą, stylem - podkreśla.
[ad=rectangle]
Kostelnik po raz pierwszy trenuje zagraniczny klub, więc nie tylko musi poznać piłkarzy, ale też nauczyć się polskiego. Na razie nim nie włada, ale uważa, że komunikacja z zespołem nie jest problemem. - Języki są podobne, ale staram się uczyć polskiego. Uważam, że dobrze rozumiemy się na boisku, a w razie czego słowaccy zawodnicy Sandecji pomagają w tłumaczeniu - wyjaśnia.
43-letni Słowak na pytanie o potencjał sądeckiego zespołu, odpowiada dość lakonicznie. - Czas pokaże, wierzę że będziemy grać dobry futbol, zawodnicy będą poprawiać swoje umiejętności i damy radość naszym kibicom. Również osiągając dobre wyniki - kwituje.
Mecz 2. kolejki piłkarskiej I ligi może być dobrym wyznacznikiem tego, na co stać Sandecję. Biało-czarni wygrali z gdynianami po raz ostatni trzy lata temu. Nadarza się okazja, by w końcu pokonać niewygodnego rywala. Nie pomoże w tym kontuzjowany Fabian Fałowski, którego w meczowej osiemnastce zastąpił Kamil Słaby. To jedyna zmiana w porównaniu do spotkania z GKS-em Tychy.
Kadra Sandecji na mecz z Arką: Marek Kozioł, Łukasz Radliński, Marcin Makuch, Wojciech Kalisz, Mateusz Bartków, Dawid Szufryn, Robert Cicman, Kamil Słaby, Adrian Frańczak, Adrian Danek, Maciej Bębenek, Łukasz Grzeszczyk, Szymon Kuźma, Cheikh Niane, Sebastian Szczepański, Matej Nather, Rudolf Urban, Mouhamadou Traore.