Oficjalnie: Keylor Navas w Realu Madryt

East News / Na zdjęciu: Keylor Navas
East News / Na zdjęciu: Keylor Navas

Kolejny po Tonim Kroosie i Jamesie Rodriguezie bohater minionych mistrzostw świata wzmocnił Real Madryt. W niedzielę Królewscy poinformowali bowiem o zakontraktowaniu Keylora Navasa z UD Levante.

W tym artykule dowiesz się o:

28-latek związał się z Realem sześcioletnim kontraktem. Wcześniej drużynę Carlo Ancelottiego wzmocnili król strzelców mistrzostw świata w Brazylii Kolumbijczyk James Rodriguez i lider II linii świeżo upieczonych mistrzów świata Niemiec Toni Kroos.
[ad=rectangle]

W minionym sezonie numerem "1" w bramce Realu był Diego Lopez, który bronił głównie w La Liga. Z kolei w meczach krajowych pucharów i Ligi Mistrzów między słupkami stawał Iker Casillas.

Navas był jednym z najlepszych bramkarzy ostatnich MŚ w Brazylii. Co prawda Złotą Rękawicę FIFA przyznano Niemcowi Manuelowi Neuerowi, ale to Kostarykanin miał najwyższy procent skuteczności (91) w interwencjach na linii spośród wszystkich golkiperów mundialu. Zatrzymał w sumie 21 z 23 uderzeń w światło swojej bramki. Neuer bronił z 85-procentową skutecznością.

Navas trafił do Realu z UD Levante, którego barw bronił od 2011 roku. W sezonie 2013/2014 ze skutecznością interwencji na poziomie 80 proc. został uznany najlepszym bramkarzem La Liga.

Wcześniej w sezonie 2010/2011 występował natomiast w Albacete Balompie, do którego przeniósł się latem 2010 roku z Deportivo Saprissa. Mało brakło, a bohater Kostaryki zamiast w Hiszpanii wylądowałby wówczas w krakowskiej Wiśle.

W maju 2010 roku władze Białej Gwiazdy były bowiem zdecydowane na sprowadzenie 24-letniego wówczas bramkarza pod Wawel. Sprawa transferu była już tak zaawansowana, że krakowski klub ustalił z zawodnikiem warunki kontraktu indywidualnego, ale Kostarykanin najbliższej Krakowa był... gdy 5 czerwca grał w Bratysławie towarzyski mecz ze Słowacją. Przy jego okazji władze Wisły spotkały się z zawodnikiem i szybko doszły do porozumienia w sprawie umowy, ale problemem okazała się być jego nie do końca jasna przynależność klubowa. Jego kontrakt z Deportivo Saprissa wygasał w październiku, czyli w trakcie rundy i poza okienkiem transferowym. Kostarykański klub był skłonny sprzedać swojego wychowanka za 200-250 tys. euro, ale agent bramkarza twierdził, że Wisła będzie mogła go pozyskać za darmo już latem.

Spór między zawodnikiem a klubem miała rozstrzygnąć FIFA, ale Wisła nie chciała czekać na rozstrzygnięcia i zamiast Navasa, który był jej pierwszym wyborem, sięgnęła po czołowego wówczas bramkarza ligi serbskiej - Milana Jovanicia. Navas tymczasem w lipcu 2010 trafił do hiszpańskiego Albacete Balompie.

Źródło artykułu: