W czwartym meczu kontrolnym tego lata ROW Rybnik doznał porażki z III-ligową Polonią Łaziska Górne 1:2, choć prowadził do końcowych minut spotkania. Rybniczanie nie zdołali jeszcze wygrać pod wodzą nowego szkoleniowca. We wcześniejszych sparingach drużyna spadkowicza bezbramkowo zremisowała z Unią Turza Śląska, a także przegrała z Odrą Opole (0:1) i Cracovią (1:3).
[ad=rectangle]
Środowa potyczka przebiegała w wyjątkowo złych warunkach pogodowych, a piłkarze zafundowali kibicom dwugodzinne widowisko, w których padły trzy gole. Od początku przeważał zespół z Rybnika, któremu jednak nie udało się wpakować piłki do siatki. Dopiero w 91. minucie starcia futbolówka wpadła w okienko bramki Polonii, a piękne trafienie zaliczył Sebastian Musiolik.
Drużyna Rafała Bosowskiego zdołała odpowiedzieć w 115. minucie meczu, kiedy bramkę zdobył Tomasz Rybak. Minutę później Polonia objęła już prowadzenie po strzale Jacka Jarnota i spotkanie zakończyło się zwycięstwem III-ligowca.
W ekipie z Gliwickiej po raz kolejny wystąpili Oskar Rybicki, Michał Bedronka, Bartłomiej Gwiaździński, Adam Wolniewicz, Kamil Cupriak, Dawid Gojny oraz Dawid Jarka i Patryk Dudziński. Szansę występu otrzymali również Daniel Kajzer, Marcin Skrzeszewski i Kamil Tomiuk. Debiut odnotował najnowszy nabytek rybniczan - Petar Borovicanin. Na boisku przebywał Paweł Krzysztoporski oraz trójka kolejnych testowanych zawodników.
Zielono-czarni już w sobotę zmierzą się z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. - Kolejna gra kontrolna za nami. Jak wiadomo wyniki na razie nie są zadowalające, ale myślę, że przyjdą one z czasem, gdyż teraz jesteśmy na ciężkim etapie przygotowań. Udało mi się zdobyć bramkę z czego się cieszę, ale jest to moim obowiązkiem - podsumował Sebastian Musiolik, napastnik ROW-u.