Deja vu lidera? - zapowiedź meczu Polonia Warszawa - Piast Gliwice

We wtorek na Konwiktorską zawita kolejna drużyna, z którą teoretycznie przewodząca ligowej tabeli Polonia Warszawa nie powinna mieć większych problemów. Czarne Koszule będą chciały udowodnić, że ich słabsza ostatnio dyspozycja to stan chwilowy i odbić sobie sobotni remis z Jagiellonią Białystok dzięki zwycięstwu nad Piastem Gliwice.

- To będzie kolejny ciężki mecz. Akurat tak się składa, że trafiamy teraz po kolei na zespoły, które nabierają wiatru w żagle. Mieliśmy dwa dni, aby znaleźć sposób na Piast. Czy się udało? Zobaczymy - mówi przed wtorkowym spotkaniem szkoleniowiec Polonii, Jacek Zieliński. Warszawianie prezentują się ostatnio poniżej oczekiwań, chociaż paradoksalnie bezbramkowy remis w sobotę z Jagiellonią dał im znów fotel lidera Ekstraklasy.

Dla zespołu ze stolicy wtorkowy mecz może być lekkim deja vu. Piast to bowiem drużyna, znajdująca się w podobnej sytuacji, co poprzedni przeciwnik Polonii. Gliwiczanie są w tabeli dwie lokaty niżej niż Jagiellonia, bo na 11. miejscu, ale dorobek punktowy mają dokładnie taki sam. Ponadto, tak samo jak Jaga, ekipa z Górnego Śląska po słabym początku sezonu przyjedzie do Warszawy w dobrych humorach po dwóch ostatnich zwycięstwach (z Polonią Bytom i niespodziewanie ze Śląskiem Wrocław). Czy więc podopieczni Marka Wleciałowskiego mogą powtórzyć wyczyn Jagiellonii i wywieźć z terenu lidera choćby punkt? - Polonia to trudny rywal, ale wszyscy nas lekceważą, a wyniki pokazują, że jesteśmy dobrym zespołem - przyznaje pomocnik Piasta, Marcin Bojarski.

Pomysł na Polonię ma jej były zawodnik, przywdziewający obecnie koszulkę Piasta, Lumir Sedlacek. - Kluczowe mogą okazać się kontrataki. Im się ciężko gra się z zespołami, które grają z kontry - zapewnia Czech, dodając - Im rywale dłużej nie strzelą bramki, tym bardziej będzie nerwowo. Ja myślę, że zdobędziemy jakiś punkt. Oni muszą wygrać, bo ostatnio im to nie wyszło, a są liderem i będą chcieli utrzymać tę pozycję.

Trener Jacek Zieliński nie będzie mógł w meczu Piastem skorzystać z usług pauzującego za żółte kartki Marka Sokołowskiego, który opuścił plac gry w sobotę przedwcześnie ze względu na uraz. W jego miejsce wszedł wtedy Piotr Piechniak i zaprezentował się nieźle, więc najprawdopodobniej we wtorek wybiegnie od pierwszych minut. Zmiany mogą również nastąpić w ataku, którego skuteczność jest ostatnio największą bolączką Polonii. Przeciwko Jagiellonii od początku zagrał Jacek Kosmalski, jednak nie spisał się najlepiej. Być może u boku Filipa Ivanovskiego zagra Krzysztof Gajtkowski. Problemów kadrowych nie ma natomiast Marek Wleciałowski. Do składu po odpokutowaniu kary za nadmiar kartek powraca Kamil Glik.

Polonia Warszawa - Piast Gliwice / wt 11.10.2008 godz. 17:30

Przewidywane składy:

Polonia Warszawa: Przyrowski - Mynar, Jodłowiec, Skrzyński, Lazarevski - Piechniak, Kozioł, Majewski, Lato - Ivanovski, Gajtkowski.

Piast Gliwice: Kasprzik - Michniewicz, Krzycki, Banaś, Glik - Kaszowski, Muszalik, Bojarski, Radzewicz - Koczon, Folc.

Komentarze (0)