Oficjalnie: Bartłomiej Pawłowski piłkarzem Lechii Gdańsk

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Bartłomiej Pawłowski został oficjalnie piłkarzem Lechii Gdańsk. Grający ostatnio w hiszpańskiej Maladze piłkarz, podpisał kontrakt do końca czerwca 2017 roku z opcją przedłużenia.

Bartłomiej Pawłowski urodził się 13 listopada 1992 roku w Zgierzu. W lidze polskiej jest znany przede wszystkim z występów w Jagiellonii Białystok i w Widzewie Łódź, z którego w ubiegłym sezonie został wypożyczony do grającej w Primera Division Malagi CF. Zagrał w niej w ośmiu meczach, w których zdobył jedną bramkę. Tylko raz wyszedł w podstawowym składzie, łącznie spędzając na hiszpańskich boiskach 250 minut. [ad=rectangle] Pawłowski przebywał w Gdańsku już od ubiegłego tygodnia, jednak ze względu na to, że wypożyczenie do Malagi zakończyło się 30 czerwca, nie mógł do tego czasu podpisać nowej umowy i trenować z drużyną. Teraz podpisał on kontrakt do końca czerwca 2017 roku. Zawiera on jednak opcję przedłużenia. Nowy nabytek Lechii Gdańsk, regularnie występuje w młodzieżowych reprezentacjach Polski.

Lechia Gdańsk jest bardzo aktywna na rynku transferowym. Pozyskuje ona głównie młodych zawodników, którzy mogliby się rozwinąć w zespole biało-zielonych i następnie ruszyć z tego klubu do najlepszych lig. Drużynę, którą poprowadzi w zbliżającym się sezonie Joaquim Machado wzmocnili już Danijel Aleksić, Ariel Borysiuk, Adam Buksa, Adam Dźwigała, Diogo Ribeiro, Adłan Kacajew, Daniel Łukasik i Dariusz Trela. Ponadto wykupiono wypożyczonego wcześniej Macieja Makuszewskiego Na testach w gdańskim klubie przebywa natomiast Piotr Polczak.

Pawłowski dojedzie we wtorek do Grodziska Wielkopolskiego, gdzie obecnie Lechia przebywa na zgrupowaniu. Może on zadebiutować już w środę, 2 lipca, kiedy gdańszczanie rozegrają sparing z Lechem Poznań. Dzień później zmierzą się z Wartą Poznań, a 5 lipca z Górnikiem Zabrze. 9 lipca zmierzą się w Chojnicach z Apoelem Nikozja, a 12 lipca w Gdańsku z Panathinaikosem Ateny.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: