Franciszek Smuda z chęcią przygarnie do Wisły Dawida Plizgę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Z końcem czerwca wygasa umowa Dawida Plizgi z Jagiellonią Białystok i już wiadomo, że nie zostanie przedłużona. Być może kolejnym przystankiem w karierze wychowanka GKS-u Katowice będzie Wisła Kraków.

29-letni pomocnik występuje w Białymstoku od 2011 roku. Choć bieżący sezon z 8 bramkami i 3 asystami jest jego najlepszym w barwach Jagiellonii, nie zostanie przy Słonecznej na dłużej. Jego ogólny bilans w ekstraklasie to 182 mecze i 32 gole. Plizga będzie do wzięcia na zasadzie wolnego transferu, co ma kapitalne znaczenie dla Wisły Kraków.

Trener Franciszek Smuda pozytywnie zapatruje się na ewentualną ponowną współpracę z tym zawodnikiem. Plizga grał już pod jego skrzydłami w Zagłębiu Lubin w sezonie 2005/2006. [ad=rectangle] - Miałem go w Lubinie i to jest bardzo dobry piłkarz. Jeśli jest dobrze przygotowany, to jest szybki, dynamiczny, ma dobre uderzenie i jest dobry technicznie. Przede wszystkim też to jest przeporządny chłopak - mówi "Franz".

Biała Gwiazda musi dwa razy oglądać każdą złotówkę, ale Plizga miałby być zastępcą Emmanuela Sarkiego, który co prawda wciąż ma ważny kontrakt z klubem, ale ma też oferty z niemieckich klubów, co potwierdza trener Smuda.

- Na razie mamy Sarkiego na tę pozycję, ale on ma jakieś propozycje i nie wiadomo, co będzie. Dawid to dobry piłkarz i przede wszystkim jest za darmo. Nie robiłbym mu problemów z przyjściem do Wisły - uśmiecha się opiekun krakowskiego zespołu.

Źródło artykułu: