Remis z Pasami okazał się być dla kielczan zwycięskim. Dzięki niemu ekipa hiszpańskiego szkoleniowca zapewniła sobie utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie.
- Jestem szczęśliwy. Kiedy w sierpniu mnie zakontraktowano, celem było utrzymanie Korony w ekstraklasie i jestem szczęśliwy. Jestem dumny ze swoich piłkarzy i dumny z tego, że mogę pracować w tym klubie - mówi Pacheta i dodaje: - Jestem też dumny z tego, że moi piłkarze we mnie uwierzyli. To bardzo ważne dla każdego trenera. Jeśli piłkarze zaufają trenerowi, to łatwiej o dobre wyniki.
[ad=rectangle]
Złocisto-krwiści po I połowie przegrywali w Krakowie 0:1 i byli zespołem słabszym od Pasów, ale po przerwie odrobili straty. - W I połowie nie byliśmy w dobrej dyspozycji. Mogliśmy stracić więcej niż tę jedną bramkę, ale w II połowie zagraliśmy lepiej, mieliśmy więcej podbramkowych sytuacji i musieliśmy podjąć ryzyko, narażając się na kontry rywali, ale my potrafimy się bronić przy kontrach. Nie wiem, czy remis jest sprawiedliwy. Cracovia miała więcej okazji - bardzo podoba mi się ten zespół - mówi opiekun Korony.
Martin pracuje w Kielcach od 13 sierpnia. Pod jego wodzą Korona zdobyła 42 punkty w 31 spotkaniach. To 7. wynik w ekstraklasie w tym okresie. Czy Hiszpan zostanie przy Ściegiennego na kolejny sezon? - W tej chwili nie mogę nic powiedzieć na ten temat, bo nic nie wiem. Korona będzie jednak na pewno moją pierwszą opcją.