Wydawało się, że Grzegorz Kuświk w końcu wraca do formy sprzed kontuzji, której doznał pod koniec marca. W spotkaniu Ruchu z Wisłą najskuteczniejszy piłkarz Niebieskich był jednym z wyróżniających się zawodników. W 38. minucie Kuświk wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 2:1, a chwilę później mógł po raz kolejny trafić do siatki.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Niestety dla Ruchu snajper po przerwie nie pojawił się na boisku. - Doznał kontuzji mięśnia dwugłowego. Czeka go badanie USG i wówczas dowiemy się jak poważny jest to uraz. A czasu na wyzdrowienie ma niewiele - stwierdził zmartwiony Jan Kocian, który zdaje sobie sprawę, że zawodnik może już do końca sezonu nie zagrać.
[ad=rectangle]
W przerwie Kuświka zastąpił Maciej Jankowski. "Jankes" meczu nie zaliczy do udanych, piłkarz nie potrafił znaleźć sobie miejsca na szpicy, gdzie ostatnio dawno nie grywał. - To nie jest jego pozycja. Jako wysunięty napastnik nie czuje się najlepiej. Jednak nie mieliśmy innego wyjścia - wyjaśnił Kocian.
W kadrze Ruchu znajduje się oprócz Jankowskiego z niewielkim doświadczeniem Mateusz Kwiatkowski, który jednak dochodzi do formy po poważnym urazie barku. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Niebiescy rozstali się z Andrzejem Niedzielanem. W obecnej sytuacji kadrowej "Wtorek" na pewno pomógłby piłkarzom. Może się okazać, że brak kompromisu w konflikcie z Niedzielanem może chorzowian kosztować miejsce na podium T-Mobile Ekstraklasy.
[event_poll=27479]