Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. bliska spadku. "Reforma II ligi to błąd, co pokaże następny sezon"

Ostrovia 1909 ma tylko iluzoryczne szanse na utrzymanie i w przyszłym sezonie zagra raczej w III lidze. Trener Marek Nowicki podkreśla jednak, że w jego ocenie reforma rozgrywek jest błędem.

Zespół z Wielkopolski zajmuje obecnie 14. miejsce w tabeli z dorobkiem 36 punktów. Do bezpiecznej strefy traci sześć oczek, a to spory dystans biorąc pod uwagę fakt, że do zakończenia rywalizacji pozostały zaledwie cztery kolejki.

- Myślę, że dysponowaliśmy odpowiednim potencjałem, by powalczyć o pierwszą ósemkę, a pokazała to dobra w naszym wykonaniu runda jesienna. Zdobyliśmy wtedy 24 punkty. Wiosną natomiast trapiło nas sporo problemów. Siedmiu zawodników było kontuzjowanych, trzech przeszło operacje. Ci rekonwalescenci wracali do zespołu systematycznie, a w wielu meczach graliśmy bez napastnika - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Marek Nowicki.
[ad=rectangle]
Jak w klubie zostałby odebrany spadek? Część niżej notowanych drużyn nie traktuje go w kategoriach wielkiej tragedii, zdając sobie sprawę, że przy reorganizacji rozgrywek utrzymanie byłoby zadaniem niezwykle trudnym. - Mam nadzieję, że do żadnej destabilizacji nie dojdzie, bo nie ma ku temu podstaw. Przed rokiem wykonaliśmy bardzo dobrą pracę, bo będąc beniaminkiem awansowaliśmy do II ligi, choć nikt na nas nie liczył. Praktycznie w tym samym składzie graliśmy szczebel wyżej. Zatem w perspektywie dwuletniej nie można chyba mówić o wielkiej porażce - dodał szkoleniowiec.

W obu grupach II ligi aż 10 na 18 drużyn przeżyje gorycz spadku, co prowadzi do sytuacji tak absurdalnych, że np. Warta Poznań - dobijając w Ostrowie Wlkp. do granicy 50 oczek - dopiero zapewniła sobie utrzymanie. Dla słabszych ekip takie zasady są wręcz zabójcze. - Ten temat był poruszany już przed sezonem. W edycji 2014/2015 nastąpi wzrost kosztów - choćby z uwagi na bardzo dalekie wyjazdy - i sporo klubów nie będzie miało szans płynnie funkcjonować. PZPN robi ostatnio wiele pozytywnego, ale niekoniecznie w kwestii reformy rozgrywek. Efekt połączenia grup będzie taki, że niektórzy zapewne zrezygnują z gry - zakończył Nowicki.

Źródło artykułu: