Marcin Brosz pożegnał się z posadą szkoleniowca Piasta po tym, jak gliwiczanie wpadli w serię spotkań bez zwycięstwa - między 27. a 32. kolejką nie wygrali żadnego z sześciu ligowych meczów, a zdobyli w tym czasie tylko 3 z 18 możliwych do zdobycia punktów.
W ubiegłą środę stery Piasta z rąk Brosza przejął Angel Perez Garcia i już w jego debiutanckim spotkaniu na ławce trenerskiej śląski zespół przełamał niechlubną passę, pokonując Cracovię na jej terenie aż 5:1. Zwycięstwo byłoby bardziej okazałe (5:0), gdyby nie samobój Adriana Klepczyńskiego w doliczonym czasie gry II połowy.
[ad=rectangle]
Okazuje się, że to najwyższa wygrana Piasta w historii jego występów w polskiej ekstraklasie. Nigdy wcześniej gliwiczanie nie wygrali meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej różnicą czterech goli ani też nie zdobyli w jednym spotkaniu ekstraklasy aż pięciu bramek. Mało tego - w XXI wieku Piast ani razu nie zdobył pięciu goli w wyjazdowym meczu ligowym!
By znaleźć wyższe od sobotniego ligowe zwycięstwo gliwiczan, trzeba cofnąć się aż do sezonu 2004/2005, gdy w II lidze Piast pokonał przed własną publicznością RKS Radomsko aż 6:1.