Menedżer Karola Linettego: Wielkie kluby obserwują sporo piłkarzy, robi to także Real Madryt

W piątek pojawiły się sensacyjne doniesienia o zainteresowaniu Karolem Linettym ze strony Realu Madryt. Budzą one niedowierzanie. Jak natomiast do całej sprawy odniósł się menedżer zawodnika?

- Napisała o tym dość poważna angielska gazeta Daily Star, więc niewykluczone, że coś jest na rzeczy. My żadnych negocjacji z Królewskimi jednak nie prowadzimy - zaznaczył w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Tomasz Magdziarz z Fabryki Futbolu, która zajmuje się interesami młodego gracza.

Ostatnie informacje budzą niedowierzanie, bywają nawet obiektem żartów. - Zrobił się całkowicie niepotrzebny szum. Trzeba sobie zdawać sprawę, że największe kluby świata prowadzą regularne obserwacje piłkarzy, dlatego to wcale nie jest takie nieprawdopodobne. Nie należy sobie z tego żartować, zwłaszcza że to nie wyszło od Karola, ani od nas - dodał menedżer.

Magdziarz na każdym kroku podkreśla, że Karol Linetty jest zadowolony w Kolejorzu, a obecnie powinien się skupić na pracy. - Nie chciałbym, żeby wytworzyła się wokół niego wrzawa medialna. Dlatego podchodzimy do tego wszystkiego spokojnie i w żaden sposób nie nakręcamy tematu transferu.

Według Daily Star 19-latek jest porównywany do Luki Modricia i miałby kosztować nawet 4 mln funtów.

Komentarze (0)