Po dwóch porażkach z FC Barceloną oraz Sevillą kibice Realu Madryt zaprezentowali swoje niezadowolenie w wygranym 5:0 meczu z Rayo Vallecano. W trakcie spotkania gwizdy w swoim kierunku mogli usłyszeć trener Carlo Ancelotti, Diego Lopez, Gareth Bale, Karim Benzema, a po jednej akcji nawet Cristiano Ronaldo.
Dziennik Marca poinformował, że właśnie ten ostatni czuje się najbardziej dotknięty postawą kibiców. Portugalczyk piąty sezon z rzędu jest najskuteczniejszym graczem Królewskich, ma serię ośmiu meczów z golem i w końcu zdobył pierwszą Złotą Piłkę jako gracz Realu. Mimo to, kibice zgromadzeni na Santiago Bernabeu nie oszczędzili także jego.
Sytuacja miała miejsce pod koniec spotkania, kiedy to Ronaldo w polu karnym wdał się w drybling zamiast zagrać do lepiej ustawionego Alvaro Moraty. Po tej akcji z niektórych sektorów dało się usłyszeć gwizdy w kierunku popularnego CR7. Mimo zwycięstwa 5:0, sam piłkarz po ostatnim gwizdku wyglądał na niezadowolonego, co według hiszpańskiej prasy ma związek z postawą kibiców.
Gol Cristiano Ronaldo w sobotnim meczu:
[wrzuta=2UgRfZX5G51,cristianoronaldo1]
Ronaldo już w przeszłości mógł usłyszeć na Santiago Bernabeu gwizdy w swoim kierunku. Wydawało się jednak, że czasy te już bezpowrotnie minęły po wielkim wsparciu od kibiców jakie uzyskał przed zdobyciem swojej drugiej w karierze Złotej Piłki.
- Gwizdanie w kierunku Ronaldo jest nie do przyjęcia - mówił po końcowym gwizdku Ancelotti. Włoch wydaje się mieć rację - w końcu Portugalczyk w trwającym sezonie zdobył już 44 bramki.