Trener Interu walczy z nagonką medialną

Szkoleniowiec Interu Mediolan - Roberto Mancini nie składa broni. Włoch wygarnął dziennikarzom nierówne traktowanie ekip Serie A. Po każdym błędzie arbitra na korzyść Interu rozpoczyna się burza medialna, pomyłki faworyzujące inne zespoły są często przemilczane.

W tym artykule dowiesz się o:

- Przeszkadza fakt, że o każdym epizodzie, który dotyczy Interu, mówi się w pewien sposób, a sytuacje, które tyczą się innych ekip, często się przemilcza. Podam przykład. Po starciu w Udine nikt nie mówił o niesłusznie anulowanej bramce Ibrahimovicia, o meczu, w którym graliśmy 10 na 11 - powiedział.

- Rozumiem, że co niektórzy starają się robić wszystko, by sprawić nam kłopoty i doprowadzić do naszej porażki. Sądzę jednak, że w ten sam sposób należy mówić o wszystkich spornych sytuacjach. Błędy zdarzają się na korzyść każdego i to nie dlatego, że arbiter robi coś w złej wierze. To, po tym wszystkim, co się wydarzyło w przeszłości, nie ma już miejsca. Niestety sędziowie popełniali i nadal popełniają błędy - dodał.

- Nie sądzę bym był antypatyczny. Może czasami sprawiam takie wrażenie, bo często mam odwagę powiedzieć coś, o czym inni nie chcą mówić - zakończył.

Komentarze (0)