Który potentat Premier League najbardziej uzależniony od goli swoich asów?

Która czołowa ekipa Premier League jest najbardziej uzależniona od formy swoich gwiazd? Sprawdziliśmy jaki byłby układ tabeli, gdyby "odjąć" gole dwóch najlepszych piłkarzy każdego zespołu.

Na czele klasyfikacji strzelców mamy zawodników Liverpoolu: Luisa Suareza i Daniela Sturridge'a. Nietrudno się zatem dziwić, że właśnie w The Reds najwięcej zależy od dyspozycji snajperów. Bez wspomnianej dwójki podopieczni Brendana Rodgersa mieliby aż 28 pkt. mniej! Zostałoby im 25 oczek, co oznacza, że zajmowaliby dopiero 15. miejsce w tabeli.

Duet "SaS" zdobył dla ekipy z Anfield 39 goli, co daje 59 procent ogólnego dorobku. Bez Urugwajczyka i Anglika zmianie uległyby wyniki aż piętnastu spotkań Liverpoolu.

W pozostałych zespołach proporcje są już zupełnie inne. Co ciekawe jednak, druga pod względem uzależnienia od formy gwiazd jest Chelsea, mimo że w dość powszechnej opinii The Blues nie mają wyraźnego lidera. Na Stamford Bridge bryluje przede wszystkim Eden Hazard. Do zestawienia włączyliśmy też Samuela Eto'o, choć tyle samo bramek na koncie (sześć) ma też Oscar. Kameruńczyk jest jednak napastnikiem i trafiał do siatki w ważniejszych pojedynkach (z Liverpoolem i Manchesterem United).

Dwóch najważniejszych graczy ekipy Jose Mourinho strzeliło razem 18 goli, bez których Chelsea miałaby 16 oczek mniej (zmieniłyby się rozstrzygnięcia w siedmiu meczach z jej udziałem).

Również Arsenal straciłby punkty w siedmiu potyczkach, gdyby odliczyć bramki, które zdobyli Olivier Giroud i Aaron Ramsey (łącznie - podobnie jak w przypadku The Blues - mają ich 18). Jeśli chodzi o Kanonierów, przełożyłoby się to jednak na uszczuplenie o 14 punktów.

Najmniej uzależniony od bramek swoich gwiazd jest Manchester City. Bez trafień Sergio Aguero i Yaya Toure wicemistrz Anglii miałby 12 oczek mniej. Ponadto osiągnąłby gorsze rezultaty tylko w sześciu spotkaniach.

Odliczając gole dwóch najskuteczniejszych piłkarzy w każdej drużynie, okazuje się, że liderem Premier League byliby The Citizens i zespół Arsene Wengera (po 42 oczka). Tuż za ich plecami plasowałaby się Chelsea (41), natomiast Liverpool... biłby się o utrzymanie zamiast mistrzostwa.

DrużynaGole ogółemGole gwiazdProc. goli gwiazdPkt. ogółemPkt. bez goli gwiazdRóżnica pkt.
Chelsea 48 18 38 % 57 41 16
Arsenal 48 18 38 % 56 42 14
Man City 68 27 40 % 54 42 12
Liverpool 66 39 59 % 53 25 28
Komentarze (568)
avatar
MATUCH
19.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobra chłopaki dzięki za rozmowe trochę kłótni i walki o swoje racje się przydały bo rozładowałem emocje przed kolejnym meczem DZIEKI ! 
kasyx
19.02.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Fajnie się czyta wasze dyskusje. Każdy ma po częsci racje, ale też każdy pisze wg zasady "kazda sroka swoj ogon chwali " 
LexoN
19.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie no ludzie, powiem Wam, że moje dyskusje o Barcelonie z kibicami Realu itd wymiękają przy waszych konwersacjach. :) 
avatar
jerrypl
19.02.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Starcia na linii Apator Fan vs Bodiczek są już niemal codziennością:) 
avatar
MATUCH
19.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
DOBRA KOŃCZĄC TĄ ROZMOWE Z WAMI MOŻEMY DOJŚĆ DO WNIOSKU TAKIEGO!
1. LFC jest silnym zespołem będącym w Top4 mając wspaniały duet napastników
2. Sturridge nigdy nie bedzie lepszy od Roo i RvP p
Czytaj całość