Szczęsny o klęsce na Anfield: To było niedopuszczalne

Już w środę Arsenal Londyn będzie miał pierwszą okazję do rehabilitacji za upokarzającą porażkę 1:5 z Liverpoolem. W ramach 26. kolejki Premier League Kanonierzy podejmą tego dnia Manchesterer United.

W sobotnim meczu w Liverpoolu Arsenal przegrywał 0:4 już po pierwszych 20 minutach gry. Po przerwie The Reds wbili im piątego gola, a londyńczycy odpowiedzieli tylko honorowym trafieniem z rzutu karnego.

- Reprezentujemy jeden z największych klubów na świecie i to, co zrobiliśmy, jest niedopuszczalne. Rozmawialiśmy w przerwie o tym, że na drugą połowę musimy wyjść z innym nastawieniem. To było dla nas już coś więcej, niż zwykłe spotkanie - mówi Szczęsny.

[wrzuta=asr5H6fpVHc,pedzelpedzel]

- Nie potrafiliśmy się odnaleźć w pierwszej połowie i zostaliśmy za to ukarani. To była lekcja, która musi być odrobiona, ale musimy się szybko pozbierać i skupić na najbliższym meczu - dodaje polski bramkarz.

Szczęsny jest pełen uznania dla fanów Arsenalu, którzy nie odwrócili się od zespołu Arsene'a Wengera w trakcie spotkania: - Gdybyśmy w połowie byli tak dobrzy, jak oni byli, to mogliśmy osiągnąć dobry wynik. Niestety nie mogliśmy im dorównać i wszyscy wiemy, jak to się skończyło, więc jesteśmy im wdzięczni za to, że nas wspierali - potrzebujemy ich przez resztę sezonu.

Komentarze (69)
avatar
pablo80
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
http://www.sportowefakty.pl/kibice/16951/blog/4293/multi-kulki-poziom-ligi-mistrzow#Skomentuj 
avatar
Kukuryku
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"To wypadek przy pracy" Haha takie tam 5:1. Mały wypadek XD 
avatar
Hockley
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
A co on osiągnął, ten klub w ostatnich kilku latach, żeby nazywać go jednym z największych na świecie? 
maro92
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
marina sie nie wkurzyla ze dopiero przed 6 wrociles do domu ;d 
avatar
KSF BVB
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niedopuszczalne a jednak stało się. Trzeba nauczyć się wygrywać z czołówką PL, albo jak nie idzie to walczyć o remis.