W ubiegłym roku Legia odnotowała w wymienionym miesiącu trzy porażki po 0:1; z Lechem Poznań, Odrą Wodzisław i Wisłą Kraków.
W roku bieżącym jest nieco lepiej. Piłkarze z Warszawy wciąż wprawdzie nie strzelają goli, ale też ich nie tracą, co daje im bezbramkowe remisy. Tak było w wyjazdowych potyczkach z Lechem i ŁKS.
W sobotę w Łodzi podopieczni Jana Urbana byli stroną przeważającą. Wypracowali sporo sytuacji strzeleckich, lecz żadnej z nich nie potrafili wykorzystać. Czy to oznacza, że nad Legią ciąży fatum?
Źródło artykułu: