Zielono-czarni na początek przygotowań zremisowali 2:2 z Janiną Libiąż. Kolejna gra kontrolna zakończyła się porażką rybniczan 0:2, którzy musieli uznać wyższość II-ligowego Rozwoju Katowice.
Tym razem piłkarze z Gliwickiej w takim samym stosunku ulegli Czechom z Karviny. Obie bramki stracili w końcowej fazie spotkania. Gole dla czeskiego drugoligowca strzelali Richard Vanek, który pokonał Marcina Skrzeszewskiego uderzeniem z rzutu karnego oraz Milan Halaska.
Śląski beniaminek miał w swoim składzie kolejnych testowanych zawodników. Sztab szkoleniowy ROW-u nadal przygląda się Michałowi Staszowskiemu i środkowemu obrońcy z Mołdawii.
Zagrała także dwójka piłkarzy związanych z drużyną Ruchu Chorzów, czyli 19-letni pomocnik Hubert Otręba oraz rosły defensor Bartosz Brodziński. Natomiast okazji nie otrzymali już Krystian Furgacz i Marcin Motyka, którzy w środę wystąpili przeciwko katowiczanom.
- Gra piłką w tym sparingu wyglądała bardzo dobrze. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo, a w drugiej części meczu straciliśmy dwa gole. Jeden z rzutu karnego, który chyba został niesłusznie odgwizdany, a drugą bramkę, gdy już się otworzyliśmy. Oba zespoły miały podobną ilość sytuacji bramowych - podsumowuje gracz z Rybnika, Łukasz Bałuszyński.