Mario Mandzukić przechodzi ciężkie chwile w Bayernie Monachium. Na początku roku dowiedział się, że będzie w przyszłym sezonie rywalizować o miejsce w składzie z Robertem Lewandowskim, a teraz nie dostał nawet powołania do kadry meczowej. Chorwat początkowo był typowany do podstawowego składu w starciu z Borussią M'gladbach, jednak z powodu słabszej postawy na treningach Josep Guardiola ostatecznie nie wziął go na hitową konfrontację 18. kolejki Bundesligi.
Z tego względu kataloński Sport poinformował o zainteresowaniu Mandzukiciem ze strony FC Barcelony. Co prawda priorytetami Dumy Katalonii na razie pozostaje obsadzenie pozycji bramkarza i środkowego defensora, ale w zespole mistrza Hiszpanii co roku rozważa się również sprowadzenie atakującego. Co ciekawe, przedstawiciele Barcy Chorwata obserwowali już podczas Euro 2012, kiedy ten bronił jeszcze barw VfL Wolfsburg.
Wśród zainteresowanych atakującym Bawarczyków wymienia się również Arsenal Londyn, Manchester United, Borussię Dortmund, Chelsea Londyn czy Juventus Turyn.