W sezonie 2012/2013 trudno było wyobrazić sobie podstawowy skład bez Claudio Marchisio. Reprezentant Włoch regularnie pojawiał się na murawie od 1. minuty i odgrywał ważną rolę w drużynie Antonio Conte.
W bieżących rozgrywek sytuacja niespełna 28-letniego piłkarza uległa pogorszeniu. Powód? Znakomita dyspozycja Paula Pogby, który wespół z Andreą Pirlo i Arturo Vidalem tworzy najlepszy tercet środka pola w Serie A. W efekcie w niedawnych pojedynkach z Romą (3:0) i Cagliari (4:1) Marchisio wchodził na boisko dopiero w drugiej połowie.
- Oczywiście moje pragnienie to nadal występować w Juventusie, jednak zaakceptowanie roli rezerwowego nie jest dla mnie łatwe - przyznaje Marchisio, sugerując, że zbyt długie pobyty na ławce mogą skłonić go do zmiany barw. - Chciałbym grać więcej i pomagać zespołowi w większym stopniu - tłumaczy pomocnik.
Jak na początku stycznia poinformowały angielskie media, Marchisio znajduje się na celowniku Manchesteru United. Czerwone Diabły są gotowe zaoferować za wychowanka Starej Damy aż 25 mln euro. Jeśli położenie piłkarza wkrótce nie poprawi się, przed nowym sezonem jego transfer do Anglii stanie się realny.
Póki co Marchisio zamierza skoncentrować się na realizacji celów Bianconerich. - Wciąż musimy być ostrożni w walce o Scudetto, bowiem przed nami jeszcze cała druga połowa sezonu. Jeśli jednak będziemy grać tak jak do tej pory, nikt nie odbierze nam trofeum - przekonuje.