W pierwszym meczu tego sezonu Aston Villa sensacyjnie ograła na Emirates Stadium Arsenal Londyn 3:1. Arsene Wenger po tej porażce kupił z Realu Madryt Mesuta Oezila, a następnie wspiął się na szczyt tabeli. Przed tą kolejką Kanonierzy zajmowali pierwsze miejsce, jednak wobec zwycięstw Manchesteru City i Chelsea Londyn spadli na trzecią lokatę.
Od pierwszych minut przewagę w posiadaniu piłki osiągnął Arsenal. 70 procent - tyle mniej więcej czasu byli przy futbolówce podopieczni Arsene'a Wengera. Gra była szybka, ale okazji strzeleckich już dużo mniej.
W pierwszej połowie doszło do nieprzyjemniej sytuacji. Po strzale Serge'a Gnabry'ego piłka tak nieszczęśliwie trafiła Nathana Bakera w twarz, że piłkarz na noszach opuścił murawę i pojechał prosto do szpitala.
Między 34. a 35. minutą londyńczycy dwukrotnie pokonali bramkarza rywali. Najpierw płaskim strzałem dokonał tego Jack Wilshere, a następnie Olivier Giroud wykorzystał podanie Wilshere'a i podwyższył prowadzenie.
The Villans pierwszy celny strzał oddali dopiero w drugiej połowie, którą zagrali dużo lepiej niż pierwszą. Zdobyli nawet bramkę. W 76. minucie Christian Benteke uderzeniem głową pokonał Wojciecha Szczęsnego.
Ostatnie minuty były bardzo ciekawe i kibice Kanonierów mogli drżeć o końcowy wynik. Ostatecznie Arsenal wygrał 2:1 i wrócił na pierwsze miejsce. Pierwszy mecz od sierpnia rozegrał kontuzjowany ostatnio Alex Oxlade-Chamberlain.
Aston Villa - Arsenal 1:2 (0:2)
0:1 - Wilshere 34'
0:2 - Giroud 35'
1:2 - Benteke 76'