70 
To efekt braku porozumienia pomiędzy właścicielami spółki i piłkarskimi kibicami Zawiszy. Wcześniejsze spotkanie nie przyniosło zamierzonego efektu, czyli podpisania porozumienia i zakończenia konfliktu trwającego od meczu z Widzewem Łódź. Prezydent Bydgoszczy zapowiedział, że będzie dążył do usunięcia wszystkich osób oraz stowarzyszeń mocno zbliżonych z najwierniejszymi fanami beniaminka T-Mobile Ekstraklasy.
W piątek, tuż po świętach Stowarzyszenie Piłkarskie "Zawisza” zostało zobligowane przez prezydenta Rafała Bruskiego do opuszczenia pomieszczeń znajdujących się na terenie CWZS Zawisza. Stowarzyszenie nie będzie mogło korzystać także z żadnej infrastruktury sportowej należącej do miasta. To będzie stanowić też problem dla młodych piłkarzy, którzy szkolą się właśnie w powyższym podmiocie.
Swój apel do prezydenta Bydgoszczy złożył były prezes SP Zawisza, a obecnie radny Tomasza Rega. - Apeluje do pana prezydenta w imieniu tych wszystkich działaczy, którzy budowali ten klub w czasie V i IV ligi, którzy dokładali do tego swoje pieniądze, aby w szale emocjonalnym nie roztrwonił tego, co inni w przeszłości zbudowali. Apeluje, żeby prezydent przestał zachowywać się jak dziecko, które na złość babci i dziadkowi odmrozi sobie uszy.
Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza powstało w 2005 roku, a jego głównym pomysłodawcą byli bydgoscy kibice. Dzięki nim klub przetrwał najgorsze chwile, a od 2008 roku powoli zaczął się piąć w hierarchii krajowego futbolu. W 2009 SP Zawisza z różnych względów nie mogło dalej prowadzić pierwszej drużyny. W lipcu została powołana sportowa spółka akcyjna z większościowym udziałem miasta. Stowarzyszenie zachowało dwa procent akcji. Dwa lata później spółkę odkupił Radosław Osuch. Obecnie SP Zawisza trzyma pieczę nad grupami młodzieżowymi.
Prezydent Bydgoszczy zapowiedział również, że będzie dążył do usunięcia z Trybuny B fanów Zawiszy skupionych w Stowarzyszeniu Kibiców Zawiszy Bydgoszcz.
Rozwiń odpowiedzi (9) 
