Według brytyjskiej stacji telewizyjnej Sky Sports Wojciech Szczęsny zagrał na "piątkę" (skala 1-10, wyjściowa 6). W komentarzu napisano, że wpuścił sześć bramek, więc nie mógł być to udany dzień. Jednak przy pięciu golach Szczęsny nie zawinił. W doliczonym czasie gry sfaulował we własnym polu karnym Jamesa Milnera i sędzia wskazał na "wapno". Yaya Toure pokonał go strzałem z rzutu karnego.
Najlepszym piłkarzem meczu uznano Fernandinho, który zgarnął "dziewiątkę". Brazylijczyk zdobył dwie bramki.