W środę The Reds podejmą Norwich City, zaś trzy dni później ich rywalem będzie West Ham United. W obu potyczkach ekipa Brendana Rodgersa jest murowanym faworytem. - Mając atut własnego boiska, zawsze interesuje nas tylko pełna pula. W tym roku kalendarzowym rozegraliśmy piętnaście takich spotkań i w dziesięciu z nich byliśmy górą. Przegraliśmy tylko dwa, a to pokazuje, że u siebie czujemy się świetnie - powiedział menedżer Liverpoolu, cytowany przez skysports.com.
Ostatnia porażka z Hull City (1:3) pogorszyła sytuację The Reds, a następna wpadka może już poskutkować utratą miejsca w pierwszej czwórce. - Obecne rozgrywki mają specyficzny przebieg. Jeden przegrany mecz i od razu spadasz o kilka lokat, ale jeśli uda nam się pokonać Norwich, znów możemy być wiceliderem. Trzeba jednak zachować czujność, bo w niedzielę dobitnie przekonaliśmy się, że w Premier League możliwy jest każdy wynik - dodał Rodgers.
Zespół z Anfield zgromadził dotąd 24 punkty i do liderującego Arsenalu Londyn traci siedem oczek.