- Zaangażowanie było na odpowiednim poziomie, ale w tym spotkaniu zdarzyło nam się za dużo pomyłek. To tutaj tkwi przyczyna bardzo rozczarowującego wyniku - powiedział na łamach skysports.com opiekun The Reds.
- Mieliśmy wysoki procent posiadania piłki, jednak nie przełożyło się to na efekty w ofensywie. To rzecz, którą musimy poprawić przed kolejnym spotkaniem z Norwich City - dodał Brendan Rodgers.
W składzie Liverpoolu zabrakło w niedzielę Daniela Sturridge'a, przez co Luis Suarez był osamotniony z przodu i Tygrysy dość łatwo wyłączyły go z gry. - Nasza kadra nie jest zbyt szeroka i brak tak kluczowego ogniwa musi się odbić na jakości - przyznał menedżer.
Po ostatniej wpadce The Reds wylądowali na 4. miejscu w tabeli i do liderującego Arsenalu Londyn tracą już siedem punktów.