Djousse pojawił się na placu gry w 94. minucie spotkania we Wrocławiu w miejsce Takuyego Murayamy i chwilę później opuścił boisko jeszcze przed końcowym gwizdkiem po brutalnym ataku na nogi Sylwestra Patejuka.
Kameruńczyk od momentu przekroczenia linii bocznej do faulu na Patejuku przebywał na boisku 32 sekundy! Nie zdążył w tym czasie nawet kopnąć piłki - pierwszym i ostatnim jego celem była noga pomocnika Śląska.
Zobacz 32-sekundowy występ Djousse we Wrocławiu:
[wrzuta=7TpVM2IHot7,mmkk07]
Nie jest to pierwsza taka sytuacja w tym sezonie z Djousse w roli głównej. W rozegranym 27 lipca spotkaniu 2. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Legią Warszawa (0:3) również pojawił się na boisku w roli zmiennika i podobnie jak teraz wyleciał z niego z czerwoną kartką za faul na rywalu. Wtedy jednak wszedł do gry w przerwie, a "czerwień" za atak na Dusana Kuciaka otrzymał w 66. minucie, czyli grał 20 minut.
Wykluczenie z gry Djousse bez jego kontaktu z piłką nie jest jednak pierwszą taką sytuacją w tym sezonie. 3 sierpnia w spotkaniu 3. kolejki z Widzewem Łódź bramkarz Korony Kielce Zbigniew Małkowski został ukarany czerwoną kartką za faul w swoim polu karnym jeszcze zanim miał okazję dotknąć piłki nogami lub rękoma.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.