- Nie możemy zwalać winy na graczy defensywnych, bo tak naprawdę nie mieliśmy nawet szansy strzelić gola. Nie było po prostu z czego. Oczywiście błędy, które popełnialiśmy w tyłach były kardynalne. Tak nie przystoi grać nikomu, kto chciałby reprezentować barwy narodowe. Nasi obrońcy dawali się mijać jak początkujący uczniowie. Słowacy doskonale to widzieli i z każdą minutą czuli się na boisku coraz swobodniej - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Janusz Wójcik.
Adam Nawałka wystawił bardzo eksperymentalny skład, co w opinii byłego selekcjonera było błędem. - Eksperymentować można w laboratorium chemicznym i to z nie każdą substancją, żeby nie doprowadzić do eksplozji. Mamy do czynienia z kadrą kraju, a nie szóstkami dzielnicowymi. To co zrobił trener to była "zawałka". Cała koncepcja, którą sobie nakreślił okazała się totalnym niewypałem - dodał.
Wójcik jest zdania, że powoływanie tak wielu piłkarzy z T-Mobile Ekstraklasy od początku było błędem. - Naszej ligi nie ma. To nie jest ekstraklasa, tylko ekstra nieudacznictwo. Dziwię się, że Nawałka poszedł w takim kierunku, zwłaszcza że na każdym kroku podkreślano, iż jest to człowiek z charyzmą, dobrze znający realia i odnoszący sukcesy z Górnikiem Zabrze. Jednak myślenie, że reprezentację zbawią zawodnicy z naszego podwórka jest oznaką utraty kontaktu z rzeczywistością. Z kolei jeśli ktoś miał się w sobotę wypromować, to ten plan też całkowicie spalił na panewce.
Oczekiwania były ogromne, tymczasem skończyło się wielką klapą. - Muszę pochwalić organizatorów, bo udało im się ściągnąć na trybuny 40 tys. kibiców. Panowała znakomita atmosfera, jednak nasi piłkarze najlepiej wyglądali... w momencie odgrywania hymnów narodowych. Gdy już musieli coś zrobić z piłką, zaczęła się katastrofa. Cóż... Trener nadal jest pełen optymizmu i twierdzi, że za pół roku będzie mieć gotowy zespół. Ja mam ogromne wątpliwości - zakończył Wójcik.
Oglądaj mecze reprezentacji Polski w Pilocie WP (link sponsorowany)
Co sam zdziałałeś ????????????????????????????????????????????
Nic.