Najczęściej z takiej wycieczki szalonego golkipera nie przychodzi nic dobrego, ale czasem dzieją się takie cuda, jak odbierający w minionym sezonie Termalice Bruk-Bet Nieciecza awans do ekstraklasy gol Michała Wróbla albo ten, którego świadkami byli kibice oglądający niedzielny mecz IV ligi hiszpańskiej pomiędzy Realem Mallorca B a UE Alcudia...
Rezerwy klubu z Majorki zgodnie z planem - w końcu wygrały wszystkie 11 wcześniejszych ligowych spotkań - prowadziły 1:0. Aż w doliczonym czasie gry w ich pole karne zawędrował bramkarz Alcudii, Tolo Barcelo. To trzeba zobaczyć.
[wrzuta=63qbkIslzPn,mmkk07]