Jak informowały włoskie media przed pojedynkami z Lazio, Fiorentiną oraz Barceloną, Massimiliano Allegri dostał ultimatum od Silvio Berlusconiego: albo poprawi grę i wyniki Milanu, albo pożegna się ze stanowiskiem. Już po dwóch spotkaniach wiadomo, że trenerowi bardzo trudno będzie zachować posadę, ponieważ z rzymianami Rossoneri zremisowali, a z ekipą z Florencji dość wyraźnie przegrali. Co jednak najistotniejsze - Milan nie ma żadnego pomysłu na grę w ofensywie i już od dłuższego czasu gole zdobywa głównie po strzałach z dystansu, bazując na indywidualnych umiejętnościach piłkarzy.
W pierwszej połowie rywalizacji z mocno osłabioną Violą (nie zagrali David Pizarro i Juan Cuadrado) Milan prezentował się jeszcze przyzwoicie i próbował prowadzić grę, dobrze radząc sobie do linii pola karnego. Dogodnej okazji strzeleckiej miejscowi jednak sobie nie stworzyli: Mario Balotelli dwukrotnie nieudolnie i bezskutecznie próbował wywalczyć jedenastkę, zaś strzały Sulleya Muntariego z dystansu nie robiły na Neto żadnego wrażenia. Goście grali spokojnie i dojrzali, a ponadto sprzyjało im szczęście - w 27. minucie Juan Manuel Vargas huknął z rzutu wolnego, po czym piłka odbiła się od gracza stojącego w murze i uniemożliwiła interwencję Gabrielowi.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Po zmianie stron Ricardo Kaka i spółka byli już całkowicie bezradni i w ogóle nie kreowali dogodnych okazji. Defensywa drużyny Vincenzo Montelli grała bezbłędnie, a Guillermo Rodriguez niczym cień podążał za Balotellim, skutecznie zniechęcając go do dalszych wysiłków. Jakby tego było mało, w 73. minucie po centrze Joaquina źle zachował się młody bramkarz Milanu, który interweniował w taki sposób, że piłka spadła pod nogi Borjy Valero. Hiszpan nie miał problemów ze skierowaniem jej do pustej bramki. Chwilę później trybuny San Siro opuścił Adriano Galliani, czyli dotąd największy zwolennik zatrzymania Allegriego w klubie. Jeśli nawet wiceprezydent klubu straci cierpliwość do 46-letniego trenera, jego odejście stanie się przesądzone.
Świadkami pięknych goli byli kibice zgromadzeni w Neapolu, gdzie gościła fatalnie dysponowana w tym sezonie Catania. Po kwadransie gry cudownym uderzeniem sprzed pola karnego w okienko popisał się Jose Callejon, a niewiele później z dystansu precyzyjnie przymierzył Marek Hamsik. Sycylijczycy zdołali złapał kontakt z drużyną Rafaela Beniteza, ale na wyrównanie nie było ich stać. Po zmianie stron dwóch świetnych sytuacji do podwyższenia wyniku nie wykorzystał Gonzalo Higuain. Napoli z 9 zwycięstwami po 11 kolejkach plasuje się na drugim miejscu w tabeli, wyprzedzając Juventus Turyn dzięki korzystniejszemu bilansowi goli.
Liderem rozgrywek nadal jest AS Roma, którą w niedzielny wieczór czeka wyjazdowa potyczka z Torino FC Kamila Glika.
AC Milan - ACF Fiorentina 0:2 (0:1)
0:1 - Vargas 27'
0:2 - Valero 73'
Składy:
Milan:
Gabriel - Abate, Zapata, Zaccardo, Constant - Montolivo, de Jong, Muntari (69' Saponara) - Birsa (57' Niang), Balotelli, Kaka.
Fiorentina: Neto - Tomović, Rodriguez, Savić, Pasqual - Aquilani, Ambrosini (34' Vecino), Valero - Matos (90+1' Olivera), Rossi (68' Joaquin), Vargas.
SSC Napoli - Catania Calcio 2:1 (2:1)
1:0 - Callejon 15'
2:0 - Hamsik 20'
2:1 - Castro 25'
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)