Puchar Polski: Bez niespodzianki w Jaworznie, KGHM Zagłębie Lubin kolejnym ćwierćfinalistą

Bez niespodzianki obyło się w starciu GKS Tychy z KGHM Zagłębiem Lubin. Po dość nudnym widowisku Miedziowi odnieśli skromne zwycięstwo i zameldowali się w ćwierćfinale Pucharu Polski.

Pierwsza część była bardzo słaba i garstka kibiców na stadionie w Jaworznie mogła tylko ziewać. Podopieczni Jana Żurka schowali się na własnej połowie i czyhali na kontrataki. Żaden jednak nie był groźny i Michał Gliwa ani razu nie został zmuszony do poważnego wysiłku.

Miedziowi natomiast prowadzili grę, dłużej utrzymywali się przy piłce i wypracowali dwie wymarzone sytuacje. Pierwsza miała miejsce już w 4. minucie, gdy błąd popełnił Piotr Misztal, ale Michal Papadopulos koszmarnie spudłował z 6 metrów. Ten sam zawodnik zawiódł także w końcówce pierwszej części. Wtedy finalizował płaskie dogranie Davida Abwo spod końcowej linii i trafił w słupek.

W przerwie trener Orest Lenczyk dokonał dwóch zmian i wprowadził do gry Arkadiusza Piecha oraz Adriana Błąda. To były bardzo udane roszady, bo obaj wnieśli mnóstwo ożywienia w poczynania Miedziowych. Ten pierwszy okazał się zdobywcą decydującego gola. W 77. minucie wystartował w tempo do podania Aleksandra Kwieka i zmieścił futbolówkę w siatce precyzyjnym płaskim strzałem w długi róg. Misztal wystawił nogę, jednak nie dał rady obronić.

Zespół Jana Żurka przebudził się w końcówce i dopiero w 90. minucie poderwał swoich kibiców. Po dość przypadkowym rykoszecie świetną okazję na wyrównanie miał Paweł Smółka, lecz źle złożył się do uderzenia z 15 metrów i posłał piłkę nad poprzeczką. Trzy minuty później - w ostatniej akcji meczu - napastnik tyszan zgrał futbolówkę do Krzysztofa Bizackiego, jednak ten oddał fatalny strzał z ostrego kąta i nie trafił w bramkę. Wcześniej GKS mógł pogrążyć Błąd, ale po jego bombie z dystansu Misztala uratowała poprzeczka.

KGHM Zagłębie nie olśniło, lecz zasłużenie awansowało do ćwierćfinału Pucharu Polski. Oprócz ekipy Oresta Lenczyka są tam już również: Zawisza Bydgoszcz, Jagiellonia Białystok i Lechia Gdańsk.

GKS Tychy - KGHM Zagłębie Lubin 0:1 (0:0)
0:1 - Arkadiusz Piech 77'

Składy:

GKS Tychy: Piotr Misztal - Łukasz Małkowski, Łukasz Kopczyk, Mariusz Masternak, Mateusz Mączyński, Ivica Zunić, Paweł Lisowski (82' Krzysztof Bizacki), Damian Krajanowski, Daniel Mąka (67' Marcel Gąsior), Adrian Chomiuk (82' Dawid Dzięgielewski), Paweł Smółka.

KGHM Zagłębie Lubin: Michał Gliwa - Bartosz Rymaniak, Adam Banaś, Lubomir Guldan, Paweł Oleksy, Jiri Bilek, Łukasz Piątek, David Abwo, Arkadiusz Woźniak (46' Arkadiusz Piech), Dorde Cotra (46' Adrian Błąd), Michal Papadopulos (64' Aleksander Kwiek).

Żółte kartki: Bartosz Rymaniak, Łukasz Piątek (KGHM Zagłębie).

Sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź).

Komentarze (2)
Bodiczek
23.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz był tak beznadziejnie nudny, że głowa mała... GKS bez groźnego strzału do 90 minuty.