Korona chce pójść za ciosem i po wyjazdowym przełamaniu w Bydgoszczy zdobyć kolejny komplet punktów. Podopieczni Jose Rojo Martina w trakcie reprezentacyjnej przerwy trenowali bardzo intensywnie, nie rozgrywając jednak żadnego sparingu. Wszystko po to, by w ciszy i spokoju skupić się na dopracowaniu taktyki.
Ewentualne zwycięstwo w piątek pozwoliłoby gospodarzom przynajmniej na chwilę uciec ze strefy spadkowej. Aby tak się stało, koroniarze muszą zagrać skutecznie z przodu i uważnie w obronie. W zachowaniu potrzebnej równowagi mają pomóc wracający do składu rekonwalescenci: Maciej Korzym, Radek Dejmek i Vlastimir Jovanović, oraz nieobecny w ostatnich dwóch meczach ze względu na "sprawy osobiste" Jacek Kiełb.
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego najwięcej uwagi poświęca się "Korzeniowi", który może rozegrać swój pierwszy mecz w lidze od 19 maja, kiedy to właśnie w starciu z "Jagą" doznał kontuzji. Czy 25-latek wybiegnie w pierwszym składzie? - "Korzeń" nie jest jeszcze na siłach żeby zacząć od początku. Jego wejście na boisko będzie uzależnione od tego jak będzie przebiegało spotkanie - mówi Pacheta.
Choć kadrowo kielczanie wydają się być mocniejsi, niż to miało miejsce jeszcze dwa tygodnie temu, to nie oznacza, że wszyscy są zdrowi. Przeciwko Jagiellonii nie zagrają Kamil Kuzera, Marcin Trojanowski i Rafał Zawłocki.
- Pracowicie spędziliśmy okres reprezentacyjny, wnikliwie analizując ostatnie niepowodzenia w meczach u siebie. Nie ukrywamy, że cieszymy się z powrotu do rywalizacji o ligowe punkty - powiedział przed starciem w Kielcach Piotr Stokowiec, którego zespół w minioną sobotę pokonał w spotkaniu towarzyskim Żalgiris Wilno 3:0 (0:0).
Goście do stolicy województwa świętokrzyskiego udali się z nadzieją na podtrzymanie dobrej passy. Jagiellonia ostatni raz na wyjeździe straciła punkty w 3. kolejce, przegrywając z Lechią 2:0 (1:0). Od tamtego momentu goście na obcych stadionach zanotowali trzy remisy i zwycięstwo, jak będzie tym razem? - Czeka nas ciekawy mecz. Spotkania z Koroną zawsze stały na interesującym poziomie - przekonuje Stokowiec.
W poprzednim sezonie Jagiellonia została rozbita na Arenie Kielc aż 5:0 (3:0). I choć w obu klubach wiele się zmieniło, to wydaje się, że chęci rewanżu ze strony przyjezdnych nie powinno zabraknąć. Tym bardziej, że w razie wywalczenia trzech punktów wskoczyliby na piątą lokatę. W osiągnięciu korzystnego rezultatu białostoczanom nie pomogą Rafał Grzyb i Jonatan Straus, którzy leczą kontuzje.
Korona Kielce - Jagiellonia Białystok / pt. 18.10.2013 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Korona: Małkowski - Golański, Stano, Dejmek, Lisowski - Sobolewski, Lenartowski, Jovanović, V. Marković, Pilipczuk - Kiełb.
Jagiellonia: Słowik - Tosik, Ukah, Baran, Norambuena - Plizga, Pazdan, Gajos, Quintana, Pawłowski - Piątkowski.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Zamów relację z meczu Korona Kielce - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Korona Kielce - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT