Już w piątek w Zabrzu miejscowy Górnik zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. - Mam nadzieję, że nie powtórzy się już taki mecz, jak ten ostatni w Zabrzu, kiedy to prowadząc 1:0 daliśmy sobie strzelić aż cztery bramki i przegraliśmy to spotkanie z kretesem. Od samego początku musimy być skoncentrowani, zarówno w defensywie jak i w ofensywie, gdyż Górnik w ostatnim czasie pokazuje się z naprawdę dobrej strony - mówi Stanislav Levy.
Opiekun brązowych medalistów mistrzostw Polski komplementuje zespół najbliższego przeciwnika. - Trener Nawałka ma do dyspozycji bardzo dobrych i szybkich zawodników - jest przecież Nakoulma, Olkowski, Kosznik czy Madej, którzy przede wszystkim stanowią trzon Górnika. Nie można zapominać o bramkostrzelnym Mateuszu Zacharze, który ostatnio wygląda bardzo dobrze, a także o doświadczonym defensywnym pomocniku Radosławie Sobolewskim. Ta drużyna nie ma wielu słabych punktów. Mecz z Górnikiem będzie dla nas bardzo dużym wyzwaniem, ale myślę, że godnie zaprezentujemy się na tle takiej drużyny - podkreślił trener Śląska.
- W Zabrzu zmierzymy się z drużyną, która w ostatnich meczach prezentuje wysoki poziom. Z pewnością nie będzie to dla nas łatwe spotkanie, ale do każdego pojedynku przystępujemy przygotowani najlepiej jak potrafimy. Postaramy się wywalczyć najlepszy wynik, jaki tylko będziemy w stanie osiągnąć - zadeklarował Stanislav Levy.
W zespole z Wrocławia dalej są lekkie problemy kadrowe. - Amir Spahić w dalszym ciągu jest kontuzjowany i nie będzie mógł pomóc drużynie w piątkowym spotkaniu. Z Górnikiem nie zagra także Marcin Przybylski, który dopiero niedawno wrócił ze zgrupowania reprezentacji Polski U-19. Poza tą dwójką reszta zawodników jest do mojej dyspozycji, w tym Sylwester Patejuk, którego uraz okazał się mniej groźny niż początkowo sądziliśmy - wyjaśnił trener.
W Śląsku spore oczekiwania wiąże się też z Patrykiem Misikiem, młodzieżowym reprezentantem Kanady, który ostatnio trenował z pierwszym zespołem WKS-u. - Przez cały poprzedni tydzień ćwiczył z nami Patryk Misik i również w najbliższych dniach będzie uczestniczył w zajęciach z pierwszą drużyną. Ten młody zawodnik Śląska nie pojedzie jednak z nami do Zabrza, ale zagra w sobotnim spotkaniu rezerw z Lechią Dzierżoniów. Jestem jednak zadowolony z tego, co Misik prezentuje podczas treningów - skomentował Levy.
W ostatnich dniach opiekun Śląska, w związku z przerwą reprezentacyjną, mógł w spokoju popracować ze swoimi zawodnikami. - Myślę, że dobrze wykorzystaliśmy przerwę na reprezentację. Na początku minionego tygodnia zajęcia były mniej intensywne, bo chciałem dać odpocząć swoim zawodnikom. Później trenowaliśmy już częściej i skupialiśmy się przede wszystkim na dynamice i sile, żeby być dobrze przygotowanym do piątkowego spotkania z Górnikiem. Podczas treningów często robimy testy szybkościowe i wydolnościowe, a z ostatnich wyników jestem naprawdę zadowolony - podsumował Stanislav Levy.