Trener gospodarzy ustawił zespół defensywie, licząc na wywalczenie bezbramkowego remisu. Torino bardzo rzadko próbowało akcji ofensywnych, co przełożyło się na jakość widowiska. W pierwszej połowie sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo, a Daniele Padelli musiał bronić tylko dwa zupełnie niegroźne strzały.
Po zmianie stron Stara Dama odważniej ruszyła do przodu i w 54. minucie objęła prowadzenie. W polu karnym miejscowych zakotłowało się, Carlos Tevez oddał strzał w poprzeczkę, a dobitką do pustej bramki popisał się Paul Pogba. Jak pokazały powtórki, Argentyńczyk w akcji bramkowej znajdował się na spalonym i gol nie powinien zostać uznany!
Przypomnijmy, że w 5. kolejce Serie A arbiter również wydatnie pomógł odnieść Bianconerim zwycięstwo (2:1) - przy stanie 1:1 w pojedynku z Chievo koszmarnie pomylił się sędzia liniowy, nie uznając prawidłowej bramki zawodnika z Werony.
Torino nie potrafiło nawet podjąć próby doprowadzenia do remisu, a Gianluigi Buffon był bezrobotny. Podopieczni Antonio Conte również nie forsowali tempa. Na 2:0 bliski podwyższenia był Mirko Vucinić, ale Padelli popisał się świetną paradą. Obrońcy tytułu nie zachwycili, ale byli zespołem lepszym i mają na koncie 16 "oczek", ustępując SSC Napoli tylko słabszym bilansem bramek.
Torino FC - Juventus Turyn 0:1 (0:0)
0:1 - Pogba 54'
Składy:
Torino:
Padelli - Glik, Rodriguez (46' Masiello), Moretti - Darmian, Brighi, Vives (86' Farnerud), El Kaddouri (68' Meggiorini), D'Ambrosio - Cerci, Immobile.
Juventus: Buffon - Barzagli, Bonucci, Chiellini - Lichtsteiner, Vidal, Pogba, Marchisio, Asamoah (74' Padoin) - Giovinco (78' Vucinić), Tevez (90+1' Quagliarella).
TABELA SERIE A ->>>
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.