Milik na bramkę w Bundeslidze czekał 299 dni

Blisko dziesięć miesięcy potrzebował Arkadiusz Milik na zdobycie pierwszej bramki w Bundeslidze. Polski napastnik nie zdołał się przełamać w Bayerze Leverkusen, ale powiodło mu się w Augsburgu.

Arkadiusz Milik zdobył w piątek swoją pierwszą bramkę na boiskach Bundesligi. 20-latek trafił do siatki w meczu 7. kolejki, w której FC Augsburg mierzył się z Borussią M'gladbach. Polski napastnik wpisał się na listę strzelców w 76. minucie gry ustalając wynik na 2:2.

Na bramkę w oficjalnym meczu ligowym w najwyższej klasie rozgrywkowej Milik czekał 299 dni. Po raz ostatni trafił bowiem grając jeszcze w Górniku Zabrze, w potyczce z Wisłą Kraków. Ta miała miejsce 1 grudnia 2012 roku. W tym samym meczu zawodnik obejrzał czerwoną kartkę i pożegnał się z rozgrywkami T-Mobile Ekstraklasy, kilka tygodniu później przechodząc do Bayeru Leverkusen.

Dla Aptekarzy bramki zdobywał, ale tylko w sparingach, notując też dwa trafienia w rezerwach klubu z BayArena. W niemieckiej Bundeslidze z drużyną Samiego Hyypii rozegrał sześć meczów. Nie mając pewnego miejsca w składzie zdecydował się w końcówce letniego okienka transferowego na wypożyczenie do Augsburga.

Po siedmiu meczach ligowych drużyna z Bawarii z dziesięcioma punktami na koncie zajmuje szóste miejsce w tabeli Bundesligi, ustępując lepszym bilansem bramkowym ekipie z M'gladbach.

Komentarze (0)