Po półgodzinie gry w meczu IV rundy eliminacji Ligi Europejskiej skrzydłowy Trabzonsporu Olcan Adin wywalczył rzut karny, a do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Adrian Mierzejewski. Polak zmylił bramkarza, uderzył mocno w środek bramki i otworzył wynik meczu. W drugiej połowie prowadzenie Turków podwyższył Paulo Henrique, który dopełnił formalności po precyzyjnej wrzutce Mierzejewskiego, i ich awans do fazy grupowej jest praktycznie przesądzony.
"Mierzej", który nie znalazł uznania w oczach Waldemara Fornalika i nie został powołany na mecze eliminacji MŚ z Czarnogórą oraz San Marino, w II rundzie kwalifikacyjnej trafił do bramki drużyny Derry City. Wówczas trafienie było znacznie bardziej efektowne - Polak popisał się uderzeniem z przewrotki.
FK Kukesi (Albania) - Trabzonspor (Turcja) 0:2 (0:1)
0:1 - Mierzejewski (k.) 31
0:2 - Henrique 68
On woli tych którzy siedzą na ławkach, albo ich sukcesem jest transfer do dobrego klubu.