- Przygotowania do meczu z Karabachem były standardowe. Dużo czasu na regenerację po meczu z Cracovią nie mieliśmy, ale fizycznie doszliśmy już do siebie. Nasza kadra jest szeroka i wszyscy zawodnicy palą się do gry - zapewnia Tomasz Podgórski, kapitan Piasta Gliwice.
Czwartkowy mecz rewanżowy z Karabachem Agdam będzie pierwszym w historii starciem w europejskich pucharach w Gliwicach. - Pierwsze przetarcie w Lidze Europejskiej jest za nami. Teraz nadchodzi historyczny mecz dla miasta i będąc bogatszymi o doświadczenia z Azerbejdżanu liczymy, że to ten mecz będzie dla w naszym wykonaniu dużo lepszy i postaramy się awansować - dodaje "Podgór".
W pierwszym meczu w Baku śląska drużyna doznała porażki (1:2) i chcąc awansować musi wygrać bez straty bramki lub różnicą przynajmniej dwóch bramek. - Plan na Karabach mieliśmy przygotowany już na pierwszy mecz i to nie ulega wątpliwości. Najważniejsze jest jednak to, co jest na boisku. Staraliśmy się z azerskiej lekcji wyciągnąć jak najwięcej konstruktywnych wniosków, żeby wykorzystać to na boisku w rewanżu - przyznaje pomocnik niebiesko-czerwonych.
Spotkanie z drużyną z Agdam ma być w wykonaniu Piasta zupełnie inne niż to w stolicy Azerbejdżanu. - Nasz pomysł na to spotkanie będzie zupełnie inny. Przede wszystkim będziemy starali zagrać się znacznie bardziej odważnie. Wynik pierwszego meczu jest taki, że musimy wygrać, najlepiej nie tracąc bramki. Wyzwanie jest trudne, ale chcemy stawić mu czoła - zapowiada gracz gliwickiej drużyny.
Między potyczkami z Karabachem drużyna Marcin Brosz zanotowała inauguracyjne spotkanie T-Mobile Ekstraklasy, w którym pokonała na wyjeździe Cracovię (3:2). - Z naszego punktu widzenia porażka w Baku była bolesna, bo odnieśliśmy ją praktycznie na inaugurację sezonu. Zwycięstwo w Krakowie podniosło morale zespołu i każdy z nas jest gotowy, by pokonać również Karabach - puentuje gracz drużyny z Okrzei.