W środę zieloni zmierzą się na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec. Ten mecz zostanie rozegrany w ramach I rundy Pucharu Polski. Trzy dni później dojdzie do ponownego starcia obu zespołów - tym razem w stolicy Wielkopolski. Wtedy stawką będą punkty ligowe.
- Poziom adrenaliny wzrastał właściwie od 1 lipca. Teraz jesteśmy przygotowani do walki i nie ukrywam, że jedziemy do Sosnowca z jednym celem: chcemy wygrać. To byłoby pierwsze pozytywne podsumowanie pracy, którą wykonaliśmy w okresie przygotowawczym - powiedział Marek Kamiński.
Kadra Warty wciąż nie jest dopięta w stu procentach. Czy na obecnym etapie szkoleniowiec ma jasny obraz możliwości swoich piłkarzy i wie na kogo postawić? - Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to wiem już mniej więcej kogo desygnuję do gry w potyczkach z Zagłębiem. Trzy tygodnie zajęć dały mi odpowiedzi na większość pytań - dodał.
Ogromnym wzmocnieniem poznaniaków jest Grzegorz Rasiak. Czy jego przyjście do drużyny wpłynie na taktykę? - Jestem bardzo zadowolony, bo Grzegorz idealnie wpasował się w koncepcję, którą przyjęliśmy już na początku przygotowań. Rozmawiałem z samym zainteresowanym na temat jego roli w drużynie, ale nie musieliśmy zbyt wiele zmieniać w ustawieniu. Dwa ostatnie sparingi pokazały zresztą, że współpraca Rasiaka z kolegami wygląda świetnie - oznajmił Kamiński.
Warta ma dość szeroką kadrę, co może jej ułatwić skuteczną rywalizację na dwóch frontach. - Zarówno w lidze, jak i Pucharze Polski grać będą najlepsi. Nie zamierzam różnicować naszego podejścia do poszczególnych rozgrywek. Skład natomiast musi być szeroki, bo jesienią czeka nas sporo meczów - zakończył trener.